Za mało wiatru!
Na nowych oponach można bezpiecznie jeździć przez kilka lat i co najmniej kilkadziesiąt tysięcy kilometrów. Warunek: musimy dbać o opony na bieżąco, pilnować ciśnienia i zapewnić im działanie w przyjaznym środowisku. Dla oszczędności i własnego bezpieczeństwa warto pamiętać o kilku zasadach. Ciśnienie w kołach sprawdzajmy raz w miesiącu. W tym czasie spada ono z reguły o 0,1-0,2 bara. Napompowanie kół azotem (7-12 zł za jedno koło) powoduje, że prawidłowe ciśnienie w kole utrzymuje się dłużej. Jeśli ciągniemy przyczepę, ciśnienie w tylnych kołach zwiększamy o 0,4 bara w stosunku do wartości wyjściowej. Zamiast np. 2,6 bara pompujemy 3,0 bary. Pamiętajmy o nakrętce na wentyl. Chroni ona przed uszkodzeniem i zapewnia szczelność. Koło zapasowe należy napompować do wyższego ciśnienia niż koła na aucie. Wystarczy 2,5 bara.W razie przebicia opony trzeba ją fachowo naprawić. Sprej może być tylko środkiem doraźnym. Kontrolujmy geometrię zawieszenia. Nieprawidłowa geometria powoduje zniszczenie opon! Sprawdzajmy amortyzatory. Zużyte powodują nierówne zdzieranie opon, tzw. ząbkowanie. Sprawdzajmy stan opon. Uszkodzenie mechaniczne ujawnia się dopiero po jakimś czasie od wjechania np. w dziurę. Minimalna głębokość bieżnika to 1,6 mm. Maksymalny czas użytkowania opony to 10 lat od daty produkcji.Ponad 70 proc. aut ma źle napompowane koła! W 2006 roku "ciśnieniobus" firmy Michelin przebadał 2356 polskich aut pod kątem prawidłowego ciśnienia w kołach. Opony większości aut były źle...