Zdecydowanie nie w każdym przypadku wina za usterkę dwumasowego koła zamachowego leży po stronie kierowcy – nie jest to element typowo eksploatacyjny, o z góry określonej trwałości, faktem jest też to, że w niektórych modelach psuje się ono szczególnie często. Jest jednak prawdą i to, że każdy może wydłużyć żywotność dwumasowego koła zamachowego – nawet w samochodach z grupy zwiększonego ryzyka.

Koło dwumasowe nie lubi drgań

Recepta na ochronę „dwumasu” jest prosta: nie należy dawać mu okazji do zbyt ciężkiej pracy. Dwumasowe koło zamachowe stosuje się w autach nie tylko po to, żeby łagodzić przeciążenia spowodowane ostrym ruszaniem lub przeciążeniami powstającymi podczas hamowania silnikiem, lecz także po to – a w wielu modelach: przede wszystkim – żeby zredukować drgania jednostki, które bez „dwumasu” przenosiłyby się na skrzynię biegów i były odczuwalne we wnętrzu samochodu.