To, że samochód nie ma pedału sprzęgła, a zamiast niego lewarek służący do wybrania trybu pracy przekładni i – ewentualnie – łopatki do wymuszonej zmiany przełożeń, nie oznacza jeszcze, że ma automatyczną skrzynię biegów. O wielu można powiedzieć, że jest to prawie „automat”, przy czym „prawie” w tym przypadku robi wielką różnicę.

Obecnie oprócz klasycznych automatycznych skrzyń biegów na rynku spotyka się wiele rozwiązań alternatywnych. Niektóre z nich – w porównaniu ze zwykłym „automatem” – mają sporo wad. Nie „manual”, nie „automat” - Małe autka z silnikami o niewielkiej pojemności producenci wyposażają najczęściej (pomijając zwykłe przekładnie ręczne) w tzw. skrzynie zautomatyzowane.