O ile propozycje polskich polityków, którzy zapowiadają ograniczenie ruchu starszych aut, można określić jako czysty populizm (za chwilę powiem dlaczego), o tyle bulwersujący wielu ludzi plan mer Paryża, by do 2020 r. wyrzucić diesle z miasta, da się technicznie uzasadnić.

Pomysł jest taki: od lipca tego roku najbardziej smrodliwe ciężarówki, autokary i autobusy miejskie (!), czyli zarejestrowane po raz pierwszy przed 30 września 2001 r., będą mogły wjechać do centrum Paryża tylko w godz. 20:00-8:00. Za rok zakaz zostanie rozszerzony na wszystkie pojazdy zarejestrowane przed 31 grudnia 1996 r. Stopniowe ograniczenia mają doprowadzić do tego, żeby większość diesli wyrzucić ze stolicy Francji do 2020 r.