W pierwszych latach automobilizmu do hamulców nie przywiązywano zbyt dużej wagi. Chodziło w końcu o to, aby poruszać się jak najszybciej. Zresztą przy rozwijanych wówczas prędkościach i natężeniu ruchu bardzo wydajne hamulce nie były potrzebne. Stosowane rozwiązania przypominały to, co znamy z dzisiejszych rowerów turystycznych.

Dopiero 35 lat od wynalezienia samochodu hamulce trafiły również na przednią oś. Wcześniej hamowano wyłącznie tylnymi kołami, często za pomocą hamulców, w których drewniane elementy cierne dociskane były do obręczy koła. Krokiem milowym stało się zastosowanie po raz pierwszy w 1919 roku hydraulicznych hamulców bębnowych opracowanych przez firmę Lockheed.