To, że banki muszą na nas zarabiać jest oczywiste – po to istnieją. Jednak niekiedy dzielą się z nami swoimi przychodami. Nie bezinteresownie – celem jest przyciągnięcie nowych klientów a dotychczasowych odwiedzenie od planów zmiany banku. Bank zarabia za każdym razem, gdy płacimy kartą.
W tym przypadku zarobić możemy i my. Są banki, które zwracają nam określony procent transakcji – 1, 2 lub 3 procent – za każde zakupy. Inne kuszą okazjami w wybranych sieciach sklepów czy stacji benzynowych.
Zobacz, jakie musisz mieć konto, aby korzystać z okazji – rabatów i innych bonusów
To gratka przede wszystkim dla kierowców, którzy dużo jeżdżą. Nie dość, że często odwiedzają stacje, to jeszcze każdorazowa płatność jest na wysoką kwotę. Otrzymując trzyprocentowy zwrot za każdą płatność są w stanie miesięcznie „odzyskać” kilkanaście bądź parędziesiąt złotych – i to tylko za tankowanie. Nawet jeśli nie będą to oszałamiające kwoty, to otrzymujemy je za zrobienie czegoś, co i tak zrobić musimy. Nie wymagają żadnego dodatkowego wysiłku – tylko zamiast gotówką płacimy kartą.
I w ten sposób w niektórych bankach działają okazje, z których klienci mogą korzystać. Czasem może to być jednorazowy bonus w postaci 20 zł za skorzystanie z konkretnej sieci stacji, innym razem zwrot trzech procent wydanych pieniędzy. I wszyscy są zadowoleni – sieć stacji, bo przyjechałeś właśnie do nich, bank, bo zarobił na tym, że zapłaciłeś kartą, a ty, bo taniej zatankowałeś i umyłeś samochód.
Warto pamiętać, że niekiedy trzeba aktywować daną okazję w serwisie transakcyjnym banku. Potrzeba do tego paru kliknięć, nie jest to czasochłonne, jednak bez tego bonusy mogą nie zostać nam naliczone.
Tańsze tankowanie, myjnia i przekąska na stacji – z tym kontem to możliwe
Wybierając bank warto zwracać uwagę na takie „wartości dodane”. Może to być argument za tym, aby zmienić bank lub wręcz przeciwnie – aby pozostać w takim, który pozwala trochę zaoszczędzić. Dzięki temu bank zarabia na nas trochę mniej. W skali roku możemy być na plusie o wiele, wiele litrów paliwa. Może nawet pokonanie jednej trasy wyjdzie nam gratis.
Artykuł powstał we współpracy z partnerem mBbank