Na rynku dostępna jest ogromna ilość produktów. Stojąc przed regałem z wycieraczkami nie możemy zdecydować się co wybrać. Czy iść po kosztach i kupić najtańsze zamienniki nieznanych producentów, czy może zainwestować 100, a nawet 200 zł i wyposażyć się w nowoczesne, niemal niesłyszalne i nieszkodliwe dla szyby – jak zapewniają reklamowe slogany – markowe wycieraczki?
Odpowiedź na to pytanie powinna przybliżyć nam znajomość budowy i proces produkcji wycieraczek. Klasyczna konstrukcja oparta jest na przegubie, który ma zadanie równomierne dociskanie do szyby gumki zwanej żądłem. Jej jakość w głównej mierze uzależniona jest od procesu obróbki chemicznej, który ma na celu utwardzenie gumy i zminimalizowanie oporów tarcia w kontakcie z szybą. Oba elementy są bardzo ważne dla prawidłowego funkcjonowania wycieraczki. Tak samo jak jakość surowca, z którego wytwarza się żądło. Najtańsze produkty wykonane są z kauczuku syntetycznego, a lepsze z naturalnego.
Dowiedzieliśmy się, że koszt wyprodukowania wyrobu stosunkowo dobrej jakości waha się w przedziale 20-30 zł. Daję to do myślenia patrząc na wycieraczki z „górnej półki”, których ceny są kilkakrotnie wyższe. Zapytaliśmy zarówno firmy drogie oraz te mniej renomowane skąd ta szeroka rozbieżność.
Wysokie ceny markowych produktów, firmy tłumaczą nowoczesnymi technologiami, opatentowanymi rozwiązaniami oraz wykorzystaniem surowców najwyższej jakości. Faktem jest, że jako pierwsi wprowadzili na rynek wycieraczki płaskie – pozostali tylko kopiowali pomysł. Z kolei druga strona odpowiada i twierdzi, że proces produkcji różni się niewiele, a w rzeczywistości płaci się jedynie za znane logo. Cena ich zdaniem nie powinna przekraczać kilkudziesięciu złotych.
Prawda jak zwykle leży po środku. Efektowne opakowania z krzykliwymi hasłami to z pewnością generator dodatkowych kosztów. Jednak w jednej sprawie wszyscy są zgodni: produkty w cenie kilku złotych z marketu mają niewiele wspólnego z prawdziwymi wycieraczkami i mogą zniszczyć nam szybę.
Jak wybrać klasyczną wycieraczkę?
Pióra z przegubowym stelażem wybieramy po prostu według długości. Na opakowaniu każdego produktu znajduje się lista modeli samochodów, do którego jest przeznaczony. Mimo wszystko radzimy zdjąć stare wycieraczki i zabrać je ze sobą do sklepu. Czasem może się zdarzyć (zazwyczaj przy najtańszych produktach), że różnica w długości do oryginalnych wynosi 2-3 cm. Niby to niewiele, ale już wystarczającą by wycieraczka zahaczała o drugie pióro, uszczelkę szyby czy karoserię.
Jak wybrać płaską wycieraczkę?
Wycieraczka płaska to taka, która pozbawiona jest stelaża przegubowego, a w jego miejscu znajduje się elastyczna gumowa szyna. Pióro musi być odpowiednio dopasowane do danego modelu (a właściwie określonej krzywizny szyby), ponieważ tylko podczas prawidłowego przylegania działa poprawnie. Równie istotne są także ramiona wycieraczek – te współpracujące z piórami bezprzegubowymi mają większą siłę docisku niż klasyczne, spotykane w starszych autach.
Drogie pióra wycieraczek też się zużywają
Zalecany okres wymiany wycieraczek to ok. pół roku. Dlaczego? Duży wpływ na ich żywotność ma umiejętna eksploatacja oraz wysokie różnice temperatur. Zarówno upały jak i mrozy działają szkodliwe. I to bez znaczenia na markę i cenę zakupionego produktu. Dlatego czasem wybór najdroższego modelu zwyczajnie się nie opłaca, ponieważ i tak nie wytrzyma dłużej niż pół roku. Lepsze rezultaty może dać częstsza wymiana tańszych piórek niż maksymalna eksploatacja droższych. Taka taktyka może również okazać się tańsza w dłuższym wymiarze czasu, ze względu na stan szyby przedniej.
Prawidłowa EKSPLOATACJA wycieraczek
Najistotniejszym elementem w budowie wycieraczki jest ostra krawędź piórka zwana żądłem. To ona styka się bezpośrednio z powierzchnią szyby i odpowiada za odprowadzanie wody. Jak wcześniej wspominaliśmy wykonana jest z kauczuku – materiału podatnego na uszkodzenia mechaniczne, chemiczne, mrozy i upały. Ponadto ulega procesowi starzenia (tak jak opony). Co pewien czas powinniśmy kontrolować stan piórek. Tak samo jak powinniśmy oczyszczać gumowe elementy wycieraczki z brudu i błota. Z kolei zimą w żadnym wypadku nie starajmy się zrzucić lodu z zamrożonej szyby wycieraczkami! Po pierwsze na pewno się to nie uda, a po drugie mocno uszkodzimy pióra. Zaopatrzmy się w skrobaczkę lub poczekajmy, aż szyba nagrzeje się wystarczająco i lód spłynie sam. Warto też wiedzieć, że piórkom nie służy również wosk nakładany w myjniach automatycznych. Po wizycie powinniśmy starannie odtłuścić szybę.
