Jeśli potrzebujemy myjki ciśnieniowej do okazjonalnego mycia roweru, wystarczy nam przypadkowo wybrany sprzęt za 300 zł. Gdy jednak planujemy myć auto albo podjazd garażu i chcemy mieć porządną myjkę na wiele lat, potrzebujemy czegoś lepszego.
Podstawowy parametr, którym chwalą się producenci i który jest głównym punktem zainteresowania kupujących, to maksymalne ciśnienie myjki. To ważne, ale... nie do końca. Przede wszystkim najczęściej dostajemy w pierwszej kolejności informację o maksymalnym ciśnieniu w pompie myjki, które nie ma większego znaczenia. Ważniejsze jest ciśnienie robocze – czyli ciśnienie wody, które mamy do dyspozycji w postaci strumienia wylatującego z lancy.
Jak jednak łatwo zauważyć, ciśnienie wody, która uderza o mytą powierzchnię, zmienia się w zależności od odległości lancy od przeszkody: oddalamy lancę, ciśnienie drastycznie maleje, zbliżamy lancę – ciśnienie rośnie. Co ciekawe, dwie myjki mające identyczne ciśnienie robocze mogą mieć całkiem różną skuteczność mycia – liczy się bowiem przede wszystkim... wydatek wody. Im więcej wody, tym lepsze mycie!
Ciśnienie robocze w tanich myjkach marketowych jest zwiększane przez producentów poprzez zawężenie otworu dyszy – przy wydatku wody rzędu 250 l/h można zapewnić takie samo ciśnienie, jak przy 500 l/h – tyle że wody jest mniej. „Podkręcona” w ten sposób myjka nie tylko gorzej myje, lecz także jest niebezpieczna dla mytej powierzchni – wąski strumień wody działa jak nóż.
Szerszy, płaski strumień wody myje wydajnie i bezpiecznie – oto tajemnica myjek z górnej półki. Im bardziej możemy oddalić lancę od powierzchni, nie pogarszając skuteczności mycia, tym mniejsze ryzyko, że coś zepsujemy. Zauważcie, że na publicznych myjniach bezdotykowych ciśnienie wody wcale nie jest duże, a myjki i tak są skuteczne. Wniosek: ciśnienie (robocze) jest ważne, ale wydatek wody – ważniejszy.
Jaką konstrukcję powinna mieć myjka ciśnieniowa?
Dla komfortu użytkowania niezwykle ważny jest zbrojony wąż ciśnieniowy – taki wąż nie zagina się i nie blokuje przepływu wody. Do amatorskiego użycia przydaje się też bęben, który z kolei w warsztacie, gdzie myjka jest zawsze gotowa do pracy, może być zbędny.
Dla trwałości urządzenia ważna jest konstrukcja pompy i silnika. Pompa może być plastikowa (kompozytowa), aluminiowa lub aluminiowo-mosiężna. Najlepsze są pompy aluminiowo-mosiężne, a najmniej trwałe i najmniej odporne na głupotę użytkownika – pompy plastikowe (kompozytowe).
Jeśli chodzi o silnik, to indukcyjny jest wielokrotnie trwalszy niż szczotkowy, jakkolwiek ma to znaczenie, gdy używamy myjki rozsądnie (patrz ramka) i z zamiarem niezniszczenia jej części „wodnych” w krótkim czasie. Ciekawostka: myjki z dodatkowym sterowaniem bezprzewodowym w lancy są zwykle wyposażone w silnik szczotkowy, który wymaga mniej rozbudowanej elektroniki sterującej.
Bezprzewodowe elektroniczne sterowanie ciśnieniem to jednak tylko gadżet. Większość myjek i tak działa na co dzień na pełnych obrotach, a jeśli ciśnienie jest zbyt duże, wystarczy oddalić lancę od mytej powierzchni. Mniej skomplikowane i mniej narażone na awarie jest sterowanie mechaniczne ciśnieniem (np. obróceniem dyszy).
Istotne gadżety to: bęben na wąż, miejsce na przypięcie akcesoriów do obudowy, miejsce na kabel, podajnik piany (może być zewnętrzny – w sumie to prostsza w użyciu opcja). Uwaga: dobra myjka musi dużo ważyć (kilkanaście kg) i to nie jest wada.
Zwróćcie uwagę na gwarancję myjki ciśnieniowej
Zwróćcie uwagę na warunki gwarancji oraz dostępność serwisu. Kupno taniego tzw. chińczyka ma sens tylko w dużym sklepie, który gwarantuje możliwość zwrotu i realizuje gwarancję, jakkolwiek miejcie świadomość, że po jej zakończeniu w praktyce serwis będzie niedostępny albo zbyt drogi. Niektórzy producenci dają gwarancję na urządzenie, ale już nie na akcesoria, które można kupić osobno za nierozsądnie duże pieniądze. Myjki profesjonalne, a przynajmniej markowe, mają tę przewagę nad „chińczykami”, że są do nich części i można je naprawiać, co jednak nie jest potrzebne, jeśli się o nie dba – wtedy wystarczą na lata.
Myjki ciśnieniowe w najlepszych cenach
Nilfisk C 100.6 - porządna kompaktowa myjka, dobra do mycia rowerów lub okazjonalnego spłukania (nie do mycia) auta. Dobry wąż jak na tę klasę myjki. Sprawdź cenę!
Bosch AQT 33-11 - myjka łatwa w obsłudze, bardzo kompaktowa i wygodna, do mycia samochodu jednak za słaba. Do mycia rowerów – w sam raz. Sprawdź cenę!
Karcher K2 - myjka głośna i do mycia samochodu za słaba – nadaje się tylko do okazjonalnych, lekkich prac ogrodowych (pompa kompozytowa). Sprawdź cenę!
NAC PWE 120 - ta myjka nie jest mocna (ciśnienie robocze na poziomie 70 barów), ale tania. Zaletą na tle konkurencji jest 5-metrowy wąż ciśnieniowy. Sprawdź cenę!
Bosch AQT 42-13 - stosunkowo wygodny w użyciu domowy (nie warsztatowy!) sprzęt, którym można myć samochód. Zaletą jest duża oferta akcesoriów, wadą – cena. Sprawdź cenę!
Karcher K5 - wersja myjki K5, bez sterowania w lancy. W porównaniu z Kärcherem K5 Full Control ma zalety: jest prostsza i tańsza. Sprawdź cenę!
NAC PWE 180 - myjka tania, ale nieporównywalnie słabsza od markowych odpowiedników, słaby i krótki wąż ciśnieniowy, silnik szczotkowy. Sprawdź cenę!
Bosch GHP 5-65 - profesjonalny sprzęt, z mosiężną głowicą pompy i mosiężnymi złączkami, przeznaczony do intensywnej pracy. Wąż zbrojony. Występuje także w tańszej wersji bez bębna. Sprawdź cenę!
Nilfisk P 160 - półprofesjonalny sprzęt, znosi długotrwałą pracę, ma osiągi wystarczające do większości zadań, w przypadku domowych zastosowań wystarcza z zapasem. Prosta konstrukcja. Sprawdź cenę!