W takiej sytuacji warsztaty autoryzowane z reguły ograniczają swoje działania do próby napełnienia układu, a jeśli to się nie uda, jedynym proponowanym rozwiązaniem jest wymiana kolejnych podzespołów. Rachunek? Co najmniej czterocyfrowy!Nawet kierowcy dokładnie przestrzegający zaleceń zawartych w instrukcjach mogą zaniedbać klimatyzację. Producenci aut jedynie sporadycznie informują o tym, że nie jest to układ bezobsługowy. Dzieje się tak dlatego, że klimatyzacjebez dodatkowych zabiegów wytrzymują do końca gwarancji samochodu. A że nieobsługiwane później psują się już po jej upływie? To już jest problem właścicieli aut!Takich nieprzyjemności można uniknąć. Wystarczy raz do roku udać się na przegląd klimatyzacji. Najlepiej zrobić to wiosną. To właśnie wtedy, po kilku miesiącach nieużywania lub co najwyżej sporadycznego korzystania ujawnia się większość awarii. Przy normalnej eksploatacji nawet z całkiem sprawnej klimatyzacji w ciągu roku ubywa nawet ok. 10 proc. chłodziwa. Z klimatyzacji nieużywanej chłodziwo uchodzi szybciej!Przegląd przynajmniej raz do rokuPodstawowy, coroczny przegląd powinien obejmować co najmniej kontrolę wzrokową wszystkich widocznych elementów układu (przewody, pasek napędzający kompresor, skraplacz, osuszacz), sprawdzenie szczelności układu oraz ilości znajdującego się w nim czynnika chłodzącego. Warto też skontrolować wydajnośćukładu, mierząc temperaturę schłodzonego powietrza. Do corocznej obsługi normalnie pracującej klimatyzacji nadają się automatyczne urządzenia, którymi dysponuje coraz więcej warsztatów. Ich działanie polega na sprawdzeniu szczelności układu oraz na przefiltrowaniu i ewentualnym uzupełnieniu chłodziwa wraz ze środkiem smarującym kompresor. Rola mechanika obsługującego urządzenie ograniczona jest zwykle do minimum. Wystarczy, że podłączy on maszynę do układu, a następnie wprowadzi poprawnie dane obsługiwanego pojazdu i postępuje według wyświetlanych instrukcji. Cena takiej usługi to zwykle od 120 do 250 zł.W trosce o własne zdrowie, a nie tylko o stan urządzenia, warto przynajmniej raz do roku zadbać o czystość układu.Zakamarkiwentylacji klimatyzowanych aut to wylęgarnia chorobotwórczych mikroorganizmów: na parowniku i w prowadzących do niego przewodach osiadają m.in. bakterie, zarodniki grzybów i pyłki,które powodują nie tylko przykry zapach, lecz także poważne problemy zdrowotne u pasażerów. Dezynfekcja i czyszczenie układu wraz z wymianą filtra kabinowego kosztują ok. 120-300 zł. Przynajmniej raz na 2-3 lata (lub kiedy klimatyzacja przestaje działać właściwe) lepiej udać się do specjalistycznego serwisu. Zwykle właśnie po takim okresie eksploatacji wartowykonać większy przegląd klimatyzacji, obejmujący poza wcześniej wymienionymi czynnościami m.in. wymianę osuszacza. Ceny takiej usługi zaczynają się od 250 zł.Obsługa układu klimatyzacjiDo rutynowego przeglądu klimatyzacji wystarczy automatyczny sprzęt dostępny w wielu warsztatach. W przypadku nieprawidłowej pracy układu (słaba wydajność, podejrzane odgłosy, widoczne wycieki) lepiej udać się do specjalistycznego serwisu.Usterki "klimy"Najczęstszą przyczyną niesprawności klimatyzacji są wycieki chłodziwa. Długotrwała jazda z niesprawnym filtrem-osuszaczem lub ze zbyt małą ilością chłodziwa i środka smarnego grozi zniszczeniem kompresora.Walka ze smrodemRaz w roku należy wymienić filtr kabinowy oraz zdezynfekować układ wentylacyjny. Dezynfekcję można wykonać samodzielnie, używając odpowiednich preparatów. Lepsze efekty przynosi czyszczenie w serwisie.Jak używać "klimy"?Klimatyzacja źle znosi długotrwałą bezczynność. Należy ją regularnie włączać nawet zimą. W nieużywanym układzie dochodzi do rozwarstwienia się mieszaniny chłodziwa i oleju smarującego kompresor. Grozi to utratą szczelności układu i zatarciem kompresora.
Okresowy przegląd klimatyzacji - Zaniedbania będą kosztowne
Dopóki klimatyzacja działa, zazwyczaj nie interesują się nią ani użytkownicy, ani serwisy. Do warsztatów auta trafiają dopiero, kiedy klimatyzacja jest już ewidentnie popsuta.