Prezenty i antyprezenty

Alkomat - wbrew pozorom może przydać się każdemu kierowcy. Z doświadczenia wiemy, że nawet zatwardziały abstynent czasem napić się musi. A jeśli już do tego dojdzie, to głupotą jest nie tyle spożycie alkoholu, ile siadanie za kierownicą przed upewnieniem się, że można jechać. Aby obdarowany nie zepsuł urządzenia już w Wigilię, uprzedźcie go, że to nie zabawka: dmuchamy nie wcześniej niż kwadrans po ostatniej kolejce! Niestety, amatorskie urządzenia nie nadają się na pewno do przeprowadzania zawodów - mają za krótką skalę. Światła zakrętowe to prezent dość drogi (ok. 1700 zł), ale bardzo pożyteczny. W razie potrzeby pełnią rolę zwykłych lamp przeciwmgielnych. Funkcja doświetlania zakrętów to naprawdę więcej niż bajer - wystarczy pomanewrować na ciemnym parkingu, by się o tym przekonać. Montaż opisaliśmy w nr 45/07.Kosmetyki nanotechnologiczne - już sama ich nazwa brzmi jak próba oszustwa, jednak jeśli choćby raz skorzystacie z porządnego produktu tego typu, będziecie z przekonaniem powtarzać, że chemia czyni cuda. Nie chodzi nawet o wygląd umytego czy "napastowanego" auta, ale o to, jak długo pozostaje czyste! Zestaw Głośnomówiący Bluetooth to prezent efektowny i pożyteczny. To więcej niż gadżet, bowiem znacząco podnosi bezpieczeństwo jazdy. Zakup szczególnie polecamy żonom, które zwykły dzwonić co 5 minut, by spytać: "kiedy wreszcie dojedziesz?". Urządzenie zwiększa bowiem szanse na to, iż kolejny telefon nie spowoduje, że kochany mąż uderzy w przydrożne drzewo. Nawigacja samochodowa pozornie jest urządzeniem przeznaczonym przede wszystkim dla kierowców jeżdżących zawodowo. To jednak nieprawda - okazuje się zaskakująco przydatna również podczas codziennej eksploatacji auta. Wprowadzamy adres warsztatu czy nieznanego nam sklepu - i migiem jesteśmy na miejscu. Natrafiamy na zator w obcej nam części miasta lub na rzadko pokonywanej trasie - po prostu skręcamy w "pierwszą w bok" i za chwilę mamy wyliczoną trasę alternatywną. Dobry sprzęt może Was bardzo zaskoczyć wskazaniem drogi, na którą nigdy nie wpadliście. Gorąco polecamy!Dobry zestaw narzędzi to zawsze świetny prezent dla każdego kierowcy, nie tylko takiego, który lubi sam majstrować przy swym samochodzie (tak to już bywa, że w sytuacjach awaryjnych dość często trafia się ktoś, kto nawet umie i mógłby dokręcić śrubę, która pechowo się odkręciła, tylko nie ma czym tego zrobić). Ale uwaga! - jeśli ktoś się na narzędziach nie zna, niech lepiej nie próbuje samodzielnych zakupów!Radio CB to zapewne jeden z popularniejszych prezentów w tym sezonie. Nie ma dwóch zdań - w samochodzie jest bardzo pomocne, bowiem pomaga ominąć korki i zwolnić, gdzie trzeba, a przemierzającym samotnie długie trasy daje namiastkę towarzystwa. Planując zakup, pamiętajmy tylko, że najtańsze "szumofony" sprawdzą się od biedy na trasie, ale już w dużych miastach - na pewno nie. Dobry odkurzacz samochodowy to bardzo pożyteczny gadżet dla pedantów oraz palących. Z całą pewnością nie zastąpi czyszczenia wnętrza w profesjonalnej firmie ani dużym odkurzaczem przemysłowym na stacji benzynowej, ale na pewno pomoże w bieżącym utrzymaniu auta w czystości. Jednak uwaga - tylko nieliczne wyroby tego typu naprawdę działają. Więcej informacji i test odkurzaczy w internetowym archiwum "AŚ".AntyprezentyŻarówki "tuningowe" Do wyboru są "superbiałe", "ksenonowe" i wiele innych. Tak naprawdę łączą je: fatalne wykonanie, słaba wydajność świetlna i niska trwałość. Nie nadają się nawet na choinkę, bo grożą pożarem. Zwykłe markowe żarówki będą zawsze lepsze. Lampki wytwarzające pod autem fioletową poświatę mogłyby być dobrym prezentem tylko dla miłośników książek o pozaziemskich cywilizacjach. Ale i oni powinni pamiętać, że tego rodzaju "agrotuning" raczej nie zwróci uwagi istot z kosmosu, może za to spowodować interwencję policjantów, którzy nie czytali von Dänikena. Świecące końcówki spryskiwaczy montuje się łatwo, przy tym mało kto zdola przeczytać malusi napis "not homologated". Ale jako że i jazda nocą, i czyszczenie szyby staną się męką, szczerze radzimy nie wyrzucać oryginalnych końcówek!Nakładki na kierownicę to prezent więcej niż ryzykowny. O atestach trudno na ogół marzyć, a przecież pewność kontaktu z kierownicą to dla kierowcy sprawa podstawowa. Poza tym nie warto uszczęśliwiać kolegów na siłę - jeśli już bardzo chcą, to najlepiej będzie, jak sami wybiorą nakładkę odpowiadającą ich gustom.Tani zestaw narzędzi z supermarketu można ofiarować zaprzysięgłemu wrogowi, ale tylko pod warunkiem, że widzimy go po raz ostatni w życiu. W przeciwnym wypadku możemy ponieść istotny uszczerbek na zdrowiu, bowiem zemsta człowieka, który pokaleczył się albo uszkodził samochód podczas prostych prac, może być okrutna. Niemarkowe odkurzacze samochodowe - w odróżnieniu od prezentowanego obok produktu Philipsa - działają (jeśli w ogóle) następująco: zasysają kurz z jednej strony, by następnie rozpylić go z drugiej wraz z wyrzucanym powietrzem. Nie polecamy! Laga na kierownicę od lat cieszy się nieustannym powodzeniem wśród osób poszukujących taniego zabezpieczenia auta przed kradzieżą. I niezmiennie od lat budzi radosny śmiech wśród amatorów cudzych aut. Słyszeliśmy o wypadku, kiedy zginęło tylko zabezpieczenie!Tanie kable rozruchowe to dość niebezpieczne wyposażenie samochodu. Dają bowiem złudne poczucie bezpieczeństwa (niezależności od stanu naładowania własnej baterii), które szybko zmienia się w bolesne rozczarowanie, kiedy tylko próbuje się z nich skorzystać. Kable rozruchowe muszą być bardzo solidne, aby zadziałały!Ozdobne nakładki na pedały to prezent kontrowersyjny. Mogą się nawet podobać, szczególnie gdy wykonano je tak, jak przedstawiony obok wyrób firmy MOMO, czyli zupełnie dobrze. Jednak montowanie takich ozdób ma sens tylko wtedy, gdy jednolicie dekoruje się całe auto. Chiński kompresor zasilany z gniazda zapalniczki Można nim sobie nadmuchać balon. W redakcyjnym teście większość wyrobów nie zdołała napompować poprawnie koła ani razu. Jeśli zamierzamy kupić prawdziwą sprężarkę, trzeba wydać kilkakrotnie więcej niż 30 zł.Ważne atestyKażdy element wyposażenia montowany w samochodzie, mający wpływ na bezpieczeństwo jazdy (np. żarówki, lampy, folie na szyby, kierownice), musi mieć homologację. Na opakowaniu i urządzeniu powinna znajdować się litera "E" z liczbą oznaczającą kraj, w którym wydano dopuszczenie do użytkowania w aucie (np. E1 - Niemcy, E20 - Polska). Niestety, fakt posiadania znaku homologacji nie gwarantuje wcale wysokiej jakości wyrobu, a jedynie bezpieczeństwo użytkowania. Wiarygodność produktu podnoszą natomiast znaki jakości, takie jak np. wydawane przez niemieckie stowarzyszenie Stiftung Warentest (www.test.de). Gwarancja i odpowiedzialność za wady wyrobuNiezależnie od tego, czy do produktu dołączona jest karta gwarancyjna i jaki okres gwarancji przewiduje, sprzedawca odpowiada za wady wyrobu przez 2 lata od chwili sprzedaży. Warunkiem złożenia reklamacji jest przedłożenie dowodu sprzedaży (np. paragon sklepowy). W przypadku gdy rzecz kupujemy na firmę, 2-letnia ochrona z tytułu zgodności towaru z umową nie działa - wówczas musimy się zadowolić gwarancją. Nie bójmy się ChinNapis na opakowaniu "Made in China" albo "Made in PRC" (ten drugi znaczy dokładnie to samo - People's Republic of China i świadczy tylko o tym, że miejsce produkcji jest dla danego producenta wstydliwe) wcale nie jest wyznacznikiem niskiej lub wysokiej jakości. Prawie wszyscy markowi wytwórcy akcesoriów i części samochodowych produkują już w Chinach lub sprowadzają stamtąd firmowane przez siebie akcesoria. Pozostaje nam zaufać renomie firmy i - na wszelki wypadek - zachować paragon. Za późno na internet!Na kilka dni przed świętami nie kupuj już choinkowych prezentów przez internet, jeśli ma je dostarczyć poczta lub firma kurierska. Szansa, że poczta zdąży z dostarczeniem towaru na czas jest - m.in. w związku z przedświątecznym "oblężeniem" - znikoma. Nie nadążają też nawet renomowane firmy kurierskie i choć w tym przypadku szansa, iż dojadą na czas, jest większa, to jednak zdarza się, że przesyłka zamiast w ciągu jednego dnia trafia do odbiorcy dopiero po tygodniu i kilkunastu monitach. Dostęp do Internetu przyda się wszystkim, którzy go jeszcze nie mają, choćby dlatego, że będą mogli wreszcie skorzystać ze stron www.auto-swiat.pl i www.autoporadnik.pl. Znajdą tam odpowiedzi na wiele pytań, które zadano już dużo wcześniej.