Hubert Cugier, właściciel firmy zajmującej się reanimacją zużytych reflektorów, z optymizmem patrzy w przyszłość. Jego zdaniem trwałość reflektorów samochodowych jest coraz niższa. Wbrew oczekiwaniom coraz więcej zleceń dotyczy naprawy oświetlenia samochodów bardzo młodych – nawet 4-5-letnich, zarówno wyposażonych w reflektory halogenowe, jak i ksenonowe. Psują się nie tylko odbłyśniki, przestają działać także mechanizmy poziomowania i skręcania soczewek.
Regeneracja reflektorów - nie ma znaczenia marka samochodu
Regeneracja reflektorów dotyczy lamp zarówno z aut klasy premium – BMW, Volkswagenów, Mercedesów – jak i mniej prestiżowych marek. Łączy je jedno: nowy, oryginalny reflektor jest poza zasięgiem (finansowym) właściciela albo po prostu wydatek jest nieuzasadniony. Skoro nowa lampa kosztuje 1,5-3 tys. zł, a starą można naprawić za 150-300 zł, uzyskując efekt zbliżony do wymiany części na nową, to nie ma się nad czym zastanawiać.