To, że poduszki powietrzne ratują życie, to fakt bezsporny. Jest jednak i druga strona medalu: poduszka rozwija się z prędkością 300 km/h. Gdy uderzy w głowę, może zabić! Dlatego uruchamianie tego rodzaju zabezpieczeń odbywa się w ściśle określonych warunkach. Gdy auto uderza w przeszkodę, airbagi napełniają się gazem, zanim głowa kierowcy czy pasażera zdąży się z nimi zetknąć. Gdy nastąpi kontakt, gaz już uchodzi przez otwory w tylnej części balonu i głowy ludzi, zapadając się we flaczejący worek, zostają delikatnie wyhamowane. Nie ma jednak mowy o żadnym zderzeniu ciała ludzkiego z napełniającym się airbagiem! Jak bardzo ważny jest właściwy moment otwarcia poduszek, świadczy niedawny crash-test Dacii Logan. Podczas testu airbag uruchomił się o ułamki sekund za późno. Dlatego m.in. (drugi problem to brak napinaczy pasów w Loganie) zmierzone opóźnienia uznano za bardzo niebezpieczne dla pasażerów auta. To dowodzi, że wszystkie zabezpieczenia pirotechniczne aby pomóc, muszą działać z największą precyzją. Czy 15 lat po wyjeździe auta z fabryki można liczyć na właściwe działanie poduszek powietrznych? Jak należy odbierać informacje producentów niekiedy umieszczane na rzucających się w oczy naklejkach lub w instrukcjach obsługi, że poduszki trzeba okresowo wymieniać? To ważne pytanie przede wszystkim dla nabywców starych aut z poduszkami powietrznymi. Producenci aut początkowo z ostrożności oceniali trwałość airbagów na 10-15 lat - jedni zalecali po tym okresie wymianę, inni tylko inspekcję. Oczywiście wymiana airbagów na nowe to najczęściej teoria. Części tego typu są drogie, (choć okresowa wymiana nie obejmuje sterowników i okablowania, a tylko same wkłady airbagów). Właściwie również w nowym aucie po odpaleniu airbagów (wtedy trzeba wymienić więcej części) to się nie opłaca, chyba że koszty pokrywa ubezpieczyciel.Co zrobić z autem, które ma 15 lat i sprawne jeszcze zabezpieczenia pirotechniczne przynajmniej w teorii? Wydawałoby się, że najlepszym źródłem informacji będą sami producenci airbagów. Okazuje się jednak, że to nie takie proste. Producenci wyposażenia samochodowego unikają jednoznacznej odpowiedzi, która pociągałaby za sobą pewną odpowiedzialność. Słusznie, bo w jednym wypadku poduszka powietrzna może uratować komuś życie, w innym poważnie zranić. Oto przykład: "Siemens Automotive AG nie jest producentem samochodów. Jako dostawca elektroniki i mechatroniki dla branży samochodowej radzimy skontaktować się z producentami samochodów, którzy powinni być w stanie odpowiedzieć wyczerpująco na pytania dotyczące okresu ważności poduszek powietrznych. Systemy poduszek powietrznych składają się z kilku komponentów, które należy rozpatrywać oddzielnie pod względem trwałości. Poduszka powietrzna musi działać bez zarzutu. Najlepszą rekomendacją jest więc terminowe badanie i wymiana poduszek zgodnie z datą ważności, aby zapewnić bezpieczeństwo pasażerom" - mówi przedstawiciel firmy Siemens Automotive AG. Z kolei stanowisko producentów samochodów jest jednoznaczne: znajduje się z reguły w instrukcjach obsługi, które każą poduszki powietrzne wymieniać co 10-15 lat. Chodzi o to, że producenci aut nie godzą się na ponoszenie odpowiedzialności za działanie tak starych podzespołów, szczególnie gdy mogą one być skrajnie niebezpieczne. Czy oznacza to, że jeśli np. 7-letnia poduszka "odpali" na parkingu i kogoś porani, to producent auta będzie musiał wziąć za to odpowiedzialność? Z pewnością tylko wtedy, gdy samochód "zaliczył" wszystkie zalecane przeglądy wymienione w instrukcji obsługi i nie był naprawiany nigdy poza ASO.Oczywiście nie należy wpadać w panikę. Jak każde potencjalnie niebezpieczne urządzenie oddawane do powszechnego użytku, tak i airbagi mają zabezpieczenia w miarę możliwości chroniące użytkowników przed nieprawidłowym użyciem, a nawet przed głupotą. Tak jak niesprawny ABS w razie usterki wyłącza się, umożliwiając normalne hamowanie, tak usterka airbagów powoduje automatycznie ich wyłączenie. Powody do niepokoju mogą mieć ci, których auta cierpią na ciągłe kłopoty z "elektryką", są zaniedbane, zardzewiałe, miały kontakt ze złym serwisem, albo przeszły poważny wypadek, który jednak nie spowodował aktywacji poduszek. Jeśli nasz samochód jest dobrze utrzymay, poprawnie serwisowany i bezwypadkowy, raczej można być spokojnym. To tak jak z jogurtem: dzień po terminie ważności najczęściej da się go zjeść. Warto jednak ostrożnie jeździć, bo nawet sprawny airbag nie zawsze pomoże. Im mniejsze auto, tym poduszki są mniej skuteczne.
Stary airbag: zostawić czy wyrzucić?
Niewiele współcześnie produkowanych samochodów nie ma ani jednej poduszki powietrznej. Powód jest prosty: bez tego elementu wyposażenia żaden samochód nie zajmie wysokiego miejsca w teście zderzeniowym, a więc raczej nie znajdzie też wielu nabywców.