- Na rynku jest wiele żarówek H4 kiepskiej jakości
- Nawet raz użyta nieoryginalna żarówka może zniszczyć reflektor
- Uwaga na "wyżyłowane" żarówki które świecą mocniej ale krócej
Nic nie zapowiadało katastrofy. Kolejne żarówki testowe uszeregowane w porządku alfabetycznym trafiały do reflektora na stanowisku pomiarowym. Procedura zawsze taka sama: montaż żarówki H4, wyświecenie (żarówka musi się wygrzać, zanim uzyska pełną sprawność), potem optymalne ustawienie reflektora w stosunku do urządzenia pomiarowego, pomiar, zapis wyniku – następny proszę! Przy analizie wyników okazało się jednak, że od pewnego momentu testowane żarówki, nawet modele podejrzewane o raczej dobrą jakość, powodowały nadmierne olśnienie.
Żarówki H4 — uszkodzenie reflektora
Co się stało? Na szczęście w takich przypadkach śledztwo nie trwa długo — okazało się, że do połowy badań wyniki były poprawne, ale już 16. żarówka H4 świeciła inaczej. Okazało się, że osiągi reflektora uległy pogorszeniu najpierw po włożeniu do niego niehomologowanej, niesprzedawanej oficjalnie przez autoryzowanego dystrybutora, teoretycznie przeznaczonej wyłącznie na azjatyckie rynki żarówki CoolBlue Hyper+, a ponowne gwałtowne obniżenie jego sprawności nastąpiło po zaświeceniu w nim kolejno dwóch żarówek PowerTec.
Uszkodzenie — gdy oglądamy reflektor — jest na pierwszy rzut oka niezauważalne, dopiero gdy się przyjrzeć, widać delikatne, naprawdę niewielkie okopcenie szkła i odbłyśnika. Sprawa staje się oczywista dopiero przy porównaniu testowego reflektora z fabrycznie nowym! Dla nas usterka, jakiej padliśmy ofiarą, to tylko podwójna robota — wszystkie pomiary trzeba było powtórzyć.
Ale i nauczka: żarówki, zwłaszcza "podejrzane", wyświecamy poza reflektorem pomiarowym! Dla kierowców, nabywców żarówek jest to jednak ważne spostrzeżenie: już jednorazowy montaż żarówek H4 "gorszego sortu" może popsuć nam reflektory — nikt w normalnych warunkach nie wyświeca przecież żarówki poza autem! Otwierasz pudełko, wymieniasz żarówki i jedziesz. Co gorsza, możemy nawet nie być świadomi, że coś złego się stało — delikatnego "zaparowania" lampy w samochodzie zaparkowanym przy ulicy nie sposób zauważyć, nawet jeśli oślepia bardziej niż dotychczas i gorzej oświetla drogę.
Żarówki H4 — tuning może się zemścić
W Polsce żarówek H4 bez homologacji nie ma w oficjalnej ofercie szanujących się firm, jednak sprzedawcy sprzętu tuningowego i żarówkowych wynalazków starają się mieć w ofercie pełen asortyment. Napis "off road" na pudełku chińskich żarówek niczego nie załatwia zwłaszcza w sytuacji, gdy żarnik mijania nie ma 55 W, jak wynika z opisu na opakowaniu, lecz — przy napięciu 13,2 V — 85 W! Podobno w Chinach to normalne — napis na opakowaniu nie mówi o parametrach produktu, lecz o tym, jakie powinny być...
Tym razem, wybierając produkty do testu, sięgnęliśmy do głębokich zasobów internetu, a zwłaszcza sklepów na Allegro.pl. Wielkim powodzeniem w takich sklepach cieszą się żarówki H4 sprzedawane jako produkty ‚no name". Na zdjęciu widzimy po prostu żarówkę bez pudełka, sprzedawcy nie podają nawet marki wyrobu. Kupujesz w ciemno, ale tanio – chętnych jest więcej niż na jakiekolwiek inne, "normalne" żarówki.
Przesyłka jest niespodzianką: albo znajdujemy w niej przyzwoicie opakowane (np. w blistry) żarówki H4 z niebieską bańką i obietnicą dużej wydajności na opakowaniu, np. CarXpert, co jednak nie przesądza o ich jakości (z reguły niskiej cenie towarzyszą fatalne osiągi), albo dostajemy żarówkę w kartoniku, która w środku jest dodatkowo chroniona styropianową opaską.
W tym drugim przypadku najczęściej mamy do czynienia z odpadem, który przypływa do Polski bez opakowań — styropianowa opaska jest niezbędna, by chronić żarówki H4, które dopiero w trakcie pakowania w kartonik otrzymują markę i nazwę modelu. Spośród egzotycznych żarówek żadna nie świeciła choćby w przybliżeniu jak najtańszy, podstawowy produkt takich marek jak Philips, Osram czy Narva.
Żarówki H4 — test bez niespodzianek
Porzućcie wszelką nadzieję, że trafia się doskonała okazja kupna wyśmienitych żarówek za 3 zł od sztuki! Jeśli zależy wam na dobrym, a przynajmniej przyzwoitym oświetleniu drogi przed autem, nigdy, ale to nigdy nie wkładajcie do reflektora żarówek H4 z silnie barwioną na niebieski kolor bańką i oferowanych w cenie standardowych żarówek uznanych producentów! Unikajcie taniej chińszczyzny (czasem z włoskimi napisami), zarówno tej oferowanej w hipermarketach, jak i w sklepach internetowych.
Jeśli musicie mieć żarówki tuningowe, niech to będą produkty markowe i koniecznie z homologacją. Nie liczcie też na to, że działanie reflektora halogenowego w waszym samochodzie poprawi zestaw ksenonów (również przetestowaliśmy taki produkt) albo zestaw emiterów diodowych. To mrzonki, nawet jeśli za "cudowny" zestaw zapłacicie kilkaset zł! Możecie natomiast poprawić oświetlenie, kupując markowe żarówki H4 "wyżyłowane" — plus 100 czy np. plus 120 proc.
Zysk z wyżyłowania żarówki H4 zależy jednak nie tylko od samej żarówki, lecz także od konstrukcji i wielkości reflektora. Do deklaracji producentów (np. plus 120 proc.) należy dodać słowo "nawet". W praktyce reflektory z takimi żarówkami świecą trochę lepiej, ale warto mieć świadomość, że całkowity koszt to nie tylko wyższa cena żarówki, lecz także jej niższa trwałość.
Jeżeli realna trwałość dobrej standardowej żarówki H4 wynosi ok. 400 godzin, to żarówka wyżyłowana będzie pracować mniej więcej o połowę krócej. To samo dotyczy żarówek z niebieskim filtrem ochładzającym barwę emitowanego przez żarówkę światła – wymusza on "wyżyłowanie" żarnika, a zatem wyraźnie skraca jego trwałość.
Żarówki H4 — to warto wiedzieć
Im bardziej wysilona żarówka, tym krócej świeci. Trwałość żarówek H4 to 500-900 godzin przy napięciu 13,2 proc. Wzrost napięcia o 5 proc. powoduje skrócenie trwałości żarnika o połowę – przy 13,8 V podane wyżej wartości należy więc podzielić przez 2. Przy napięciu 14,4 V trwałość żarnika podaną w specyfikacji producentów należy podzielić przez 4. Prawidłowe napięcie w instalacji elektrycznej samochodu to 13,8-14,4 V.
Barwę emitowanego światła podaje się w kelwinach – to jednostka, która mówi o temperaturze barwowej. Im niższa wartość, tym cieplejsze światło, normalna żarówka H4 halogenowa emituje światło o temperaturze ok. 3000 K. Światło o temperaturze barwowej powyżej 4000 K odbierane jest przez ludzkie oko jako chłodne lub – jak kto woli – niebieskie.
W przypadku aut, w których często przepalają się żarówki, można zastosować żarówki H4 o wydłużonej trwałości. Z reguły wytwarzają one wyraźnie niższy strumień świetlny, co jednak jest kompensowane (zazwyczaj) wyższym napięciem w instalacji auta, które przepala żarówki. Im wyższe napięcie, tym więcej światła i niższa trwałość.
Uwaga na żarówki H4 nieznanych producentów — rozgrzane potrafią eksplodować w kontakcie z cieczą, co zdarza się, jeśli reflektor nie jest do końca szczelny. Markowe żarówki z reguły nie pękają nawet spryskane wodą z bliskiej odległości (nie radzimy jednak tego sprawdzać).
Żarówki zawsze wymieniamy parami ze względu na różną temperaturę barwową i potencjalnie różną geometrię. Po wymianie warto wyregulować światła. Chłodne światło jest uznawane za przyjazne dla osób starszych, zwłaszcza krótkowidzów. Jeśli jest go jednak za mało, straty wynikające z zastosowania "niebieskich" żarówek H4 przewyższają korzyści.
Żarówki H4 — podsumowanie
Kupuję tylko markowe żarówki i każdemu sugeruję to samo. Podejrzanej chińszczyzny nie należy umieszczać w reflektorze, nawet jeśli byłaby rozdawana za darmo!