Wypadek czy kolizja za granicą to rzeczywiście bardzo trudna i podwójnie dla nas stresująca sytuacja. Oprócz stresu związanego z samym wypadkiem dochodzą jeszcze ograniczone możliwości komunikacyjne, bo najczęściej nie znamy języka, w którym trzeba będzie wypełnić papiery czy przedstawić policji swoją wersję zdarzenia, nie wiemy gdzie zadzwonić po pomoc drogową, gdzie jest najbliższy warsztat itd.

Dlatego warto przed wyjazdem zagranicznym wykupić polisę szerszą niż samo ubezpieczenie OC. Mając dodatkowo przynajmniej ubezpieczenie assistance (oczywiście z odpowiednim zakresem terytorialnym) zawsze będziemy mogli skorzystaćz pomocy centrum alarmowego ubezpieczyciela. Sam sposób likwidacji szkody zagranicznej będzie zależny od tego czy to my jesteśmy stroną poszkodowaną w wypadku, czy też to my ten wypadek spowodujemy. Ważne jest też czy wypadek miał miejsce w kraju należącym do Unii Europejskiej czy też nie. Poniżej postaram się przedstawić kilka opcji.