Kupno używanego auta z instalacją gazową teoretycznie wydaje się opłacalną inwestycją – koszty montażu poniósł poprzedni właściciel, cena samochodu na ogół nie jest wyższa od średniej rynkowej. Same plusy? Niekoniecznie! Przede wszystkim auto z LPG i mały przebieg w zasadzie wzajemnie się wykluczają. Jeśli ktoś zamontował instalację, to prawdopodobnie dlatego, że dużo jeździ. Gdy taki pojazd trafia do sprzedaży, jest już na ogół wyeksploatowany.
Gaz montują ci, którym zależy na oszczędzaniu – niestety, często też nie są skorzy do wydatków na bieżącą obsługę auta. Trzeba się liczyć z tym, że część elementów instalacji LPG już się zużyła. Wtedy okazuje się, że... najprościej jest wymienić ją w całości. Często pod maską znajduje się wiele „patentów”, a doprowadzenie silnika do porządku będzie pracochłonne. Rzadko wydacie na to więcej niż 1000 zł, ale problemy nie zawsze się wówczas kończą. W autach długo zasilanych gazem w złej kondycji może być silnik, a zwłaszcza jego głowica. Trudniej też będzie określić przyczyny usterek. Jeśli wybierzecie źle, oszczędzanie będzie męczące!
Sprawdź, czy instalacja ma niezbędną dokumentację
Równie ważne, jak kontrola stanu instalacji gazowej, jest sprawdzenie jej dokumentacji. Niezbędne będzie do tego świadectwo homologacji butli – co prawda, jego brak nie przeszkodzi w rejestracji auta (urzędnikom wystarczy wpis o instalacji w dowodzie rejestracyjnym), ale bez tego dokumentu nie uda się przejść badania technicznego. Niektóre stacje kontroli pojazdów wymagają jeszcze świadectwa legalizacji sposobu montażu instalacji gazowej, ale nie jest to regułą.
Mimo wszystko lepiej poprosić o taki dokument i przy okazji sprawdzić, czy dane na homologacji zgadzają się z tym, co zamontowano w aucie. Zdarzają się bowiem przypadki przerabiania instalacji lub wręcz jej wymiany na rozwiązania, których nie można legalnie stosować w Polsce. Zgubiona homologacja na butle nie jest jednak na tyle poważną przeszkodą, żeby od razu rezygnować z zakupu auta.
Załatwienie duplikatu dokumentów dla instalacji montowanej w Polsce nie jest ani trudne, ani kosztowne (52,50 zł) – szczegółowe informacje o tym, jak to zrobić, znajdziecie na stronie internetowej www.tdt.pl. Więcej formalności czeka osoby sprowadzające auto z instalacją zamontowaną poza granicami kraju. Wówczas, bez względu na wiek butli, konieczne będzie przeprowadzenie jej krajowej legalizacji. Koszt zależy od kształtu i wielkości zbiornika. Koniecznie też trzeba sprawdzić, jak długo ważna jest legalizacja butli (zbiorniki LPG zwykle dostają ją na 10 lat z możliwością przedłużenia do maksymalnie 20 lat). Przedłużenie badań kosztuje 200-350 zł.
Oceń funkcjonalność
Oglądając auto z instalacją LPG, trzeba zwrócić uwagę na to, jak wielkość i miejsce montażu butli gazu wpłynęły na funkcjonalność samochodu. Zbyt mały zbiornik ogranicza zasięg i chociaż stacji tankowania gazu jest w Polsce dużo, to potrzeba odwiedzania ich co 200 km szybko staje się irytująca. Z kolei zbyt duża butla, zajmująca pół bagażnika i utrudniająca dostęp do koła zapasowego, też będzie problemem. Oczywiście, można założyć nowy zbiornik (o optymalnych wymiarach) w lepszym miejscu, ale to wydatek co najmniej 500 zł. Zbyt ciężka butla ogranicza trwałość zawieszenia.
Czy ta wersja silnika nadaje się do zasilania gazem?
Nie wszystkie silniki dobrze współpracują z instalacjami LPG. Mają z tym problem zwłaszcza nowoczesne jednostki z wtryskiem bezpośrednim. Jeśli kupicie takie auto, możecie być rozczarowani tym, że oprócz gazu spala ono również dużo benzyny. W takich silnikach dobrze sprawdzają się tylko instalacje wtrysku gazu w fazie ciekłej. W pozostałych jednostkach jakość pracy na LPG zależy od sposobu montażu instalacji, a to z kolei od umiejętności montażysty.
Szczególnie ostrożnie należy podchodzić do ofert sprzedaży aut, w których instalację zamontowano niedawno, np. w ciągu ostatnich tygodni lub miesięcy – może to świadczyć o tym, że dotychczasowy właściciel nie zdołał uporać się z problemami, które pojawiły się po „zagazowaniu” samochodu, i próbuje się go pozbyć, póki jeszcze jeździ on o własnych siłach. Z podobną nieufnością należy traktować instalacje montowane w komisach po to, żeby uatrakcyjnić auto z dużym silnikiem. Handlarze to ludzie z natury skąpi – można być pewnym, że zapłacą najwyżej za najtańszą, byle jak założoną instalację, a taka na długo nie wystarczy.
Pamiętajcie, że gazownicy bardzo niechętnie naprawiają instalacje LPG, których sami nie zakładali, i często ich receptą na awarie jest wymiana np. całego sterowania. Instalację gazową przed zakupem można poddać badaniu komputerowemu, tak samo jak cały silnik.
Zwróć uwagę na fachowość montażu
Instalacja LPG to ciało obce w komorze silnika, ale jeśli jest fachowo założona, nie powinna być przyczyną problemów. Niestety, w praktyce często bywa inaczej. Dlatego oceniając auto z gazem, zwróćcie szczególną uwagę nasposób montażu. Wszelkie objawy „druciarstwa” powinny was skutecznie zniechęcić. Z niedbałego montażu wynika wiele problemów eksploatacyjnych, a jeśli stan taki trwał długo, to na pewno odbiło się to na kondycji silnika.
Warto sprawdzić w dokumentach, kiedy zamontowano gaz, a potem skonfrontować to z wyglądem jednostki i podstawowych elementów instalacji gazowej. Należy pamiętać, że niezbyt trwałe są wtryskiwacze gazu (instalacje sekwencyjne) – wytrzymują od 15 do 60 tys. km. Wymiany często wymaga również parownik, który kosztuje 300-1200 zł.
Jak auto jeździ na gazie?
Samochodem z instalacją gazową warto odbyć długą i intensywną jazdę próbną, choć sprzedawcy na pewno się to nie spodoba. W czasie jazdy należy zwrócić uwagę na to, czy auto płynnie przechodzi między zasilaniem benzyną i gazem, czy nie ma wyraźnie słabszych osiągów, czy silnik się nie krztusi lub nie gaśnie bez powodu. Warto też bacznie przyjrzeć się wskaźnikowi temperatury – wadliwa instalacja sprzyja przegrzewaniu się jednostki. Jeśli samochód jeździ tylko na gazie, a na benzynie już nie, lepiej poszukać innego egzemplarza, bo naprawa może być bardzo droga.
Nasza rada
Jeśli chcecie użytkować auto na gaz, kupcie nieprzerobiony egzemplarz i załóżcie w nim nową instalację. Początkowo wydacie więcej, ale eksploatacja okaże się prostsza i tańsza – instalacja LPG będzie miała gwarancję, a w razie awarii będziecie wiedzieli, do kogo zwrócić się o pomoc.