Najważniejszą nowością w Kii Sportage są silniki wysokoprężne. Motor CRDi o poj. 1,7 l został zastąpiony 1,6-litrowym w dwóch odmianach: 115 i 136 KM. W mocniejszej wersji dostępne są napęd na 4 koła i 7-biegowa dwusprzęgłowa skrzynia. Najciekawsza jest hybryda, którą Kia nazywa EcoDynamics+. Dwulitrowego turbodiesla wspiera tu silnik elektryczny o mocy 16 KM, zasilany z 48-woltowej instalacji elektrycznej. Takie rozwiązanie, nazwane „mild hybrid”, pozwala według testów normy WLTP obniżyć spalanie o 4 proc.
Benzyniaki pozostają bez zmian. Można wybierać pomiędzy doładowanym 1.6 T-GDi (177 KM) a wolnossącym 1.6 GDi (132 KM). Do jazdy testowej wybraliśmy więc EcoDynamics+. Hybrydy rzadko bazują na dieslach, bo jednym z problemów takiego zestawienia jest niekomfortowy moment uruchamiania silnika wysokoprężnego. W konstrukcji „mild hybrid” diesel wyłącza się tylko na postoju, kiedy aktywuje się system start-stop. Silnik jest ponownie uruchamiany nie hałasującym rozrusznikiem, lecz motorem elektrycznym, a wszystko przebiega sprawnie, gładko i cicho. 16 KM to jednak za mało, żeby jeździć tylko na prądzie. Mimo to podczas ruszania, kiedy silnik elektryczny zabiera się do pracy, czuć nietypową dla diesla przyjemną lekkość. Gdy zdejmujemy nogę z gazu w czasie jazdy, samochód wyraźnie zaczyna zwalniać – silnik elektryczny odzyskuje energię kinetyczną i ładuje baterie.
Sportage to nr 1 Kii w Europie
Poza tymi dwiema sytuacjami konstrukcja „mild hybrid” nie różni się od zwykłej wersji wysokoprężnej. Układ bardzo sprawnie działa i nie zajmuje wiele miejsca. Silnik elektryczny jest ukryty pod przednią maską, a litowo-jonowe akumulatory o wielkości walizki na pieniądze umieszczono pod podłogą bagażnika. W hybrydowej Kii Sportage zastosowano tradycyjny „automat”, nie ma więc nieprzyjemnego efektu ślizgania, który pojawia się w skrzyniach bezstopniowych. Kia nie korzysta też z elektronicznego hamulca „by wire”, siłę hamowania można więc precyzyjnie dozować. Podczas spokojnej jazdy Sportage EcoDynamics+ pochłonął 6,3 l na 100 km. Co ważne, hybryda będzie droższa od 136-konnego diesla o ok. 7 proc.
Kia Sportage - w punkt
To jest super. Wyposażenie i gwarancja.
To nie wyszło. Przydałyby się wybiegające w przyszłość multimedia.
Efekt WOW! Ciekawe nawiązanie do Porsche Cayenne.
Kto to kupi? Na brak zainteresowania ten model nie narzeka.
Kia Sportage - naszym zdaniem
Konstrukcja EcoDynamics+, zaprezentowana przez Kię, oszczędza mniej paliwa niż tradycyjna hybryda, ale nie wpływa negatywnie na wrażenia zza kierownicy ani nie zajmuje przestrzeni, więc można się spodziewać, że już wkrótce wszystkie auta będą wyposażane w takie układy.
Kia Sportage - dane techniczne
Silnik | turbodiesel R4/16 + elektryczny |
Pojemność | 1995 cm3 |
Moc | 185 KM/4000 obr./min |
Maks. moment obrotowy | 400 Nm/1750-2750 obr./min |
Skrzynia biegów | automatyczna 8-biegowa |
Napęd | 4x4 |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 9,5 s |
Prędkość maksymalna | 201 km/h |
Długość/szerokość/wysokość | 4485/1855/1635 mm |
Bagażnik | 439 l |
Spalanie wg producenta | 5,7 l/100 km |
Emisja CO2 | 149 g/km |
Cena | b.d. |