Hybrydy na naszym rynku są kojarzone głównie z Toyotą i raczej nikogo to nie dziwi, gdyż właśnie ta marka przed laty zapoczątkowała seryjną produkcję aut tego typu. Mitsubishi prace nad własną hybrydą zakończyło trochę później – efekt to Outlander PHEV. Postanowiliśmy sprawdzić, czy ten model to dobra propozycja. Jednak tym razem to nie nasza opinia jest najważniejsza – do redakcji zaprosiliśmy dwóch kierowców, którzy hybrydami jeżdżą od kilku lat.
Podczas pierwszego kontaktu z hybrydowym Outlanderem obaj Czytelnicy pozytywnie ocenili jego wygląd i pojemność wnętrza, która w porównaniu z autami użytkowanymi przez nich na co dzień okazała się znacznie większa. Do tego pozycja za kierownicą, widoczność – to sprawiło, że niewielkie niedociągnięcia, takie jak nie najwyższa jakość materiałów użytych do wykończenia wnętrza, nie wpłynęły negatywnie na ocenę statyczną Outlandera PHEV.
Czas zatem usiąść za kierownicą. Zaproszonych do redakcji bohaterów naszego testu spotkało tu największe zaskoczenie, ponieważ zespół napędowy, złożony z dwóch silników elektrycznych i jednostki spalinowej, bardzo płynnie rozwija moc, ponadto pojawia się ona niemal natychmiast po wciśnięciu pedału gazu.
Według Czytelników jedną z największych zalet testowanego auta jest możliwość jego naładowania i jazdy tylko dzięki prądowi zgromadzonemu w akumulatorach. Pozwala to przejechać blisko 50 km. Poza tym obaj kierowcy docenili to, jak jeździ się Outlanderem w typowych warunkach nie tylko miejskich, lecz także na drodze ekspresowej. Auto zawsze zapewniało odpowiedni zapas mocy, a przy okazji nie zużywało zbyt dużych ilości paliwa. Dodatkowo zauważyli, że dzięki umieszczonym nisko bateriom auto prowadzi się lepiej, niż można by się tego spodziewać po ciężkim i wysokim SUV-ie.
Krótki kontakt z hybrydowym Mitsubishi Outlanderem przekonał naszych Czytelników do napędu, który trafił pod maskę tego samochodu. Powodów jest wiele. Najważniejsze jest to, że dzięki ładowaniu na wiele miesięcy można zapomnieć o odwiedzaniu stacji benzynowej, a jeśli chcielibyście wyjechać gdzieś dalej, to dzięki silnikowi spalinowemu dojedziecie zawsze tam, gdzie żaden elektryczny samochód na jednym ładowaniu nie dotrze.
Mitsubishi Outlander PHEV - Nasza opinia
Jak się okazało, hybryda to już nie tylko Toyota. Nasi czytelnicy dobrze ocenili Outlandera PHEV, który jest całkiem udanym rodzinnym SUV-em. Ten samochód można polubić za przestronne, komfortowe wnętrze, dopracowany zespół napędowy i zawieszenie stworzone z myślą o naszych drogach.
Mitsubishi Outlander PHEV - dane techniczne
| Silniki: typ/cylindry/zawory | benz./R4/16 + 2 elektr. |
| Ustawienie silnika spalinowego | poprzecznie z przodu |
| Zasilanie | wtrysk wielopunktowy |
| Pojemność skokowa (cm3) | 1998 |
| Moc maksymalna (KM/obr./min) | 121/4500 |
| Maks. mom. obr. (Nm/obr./min) | 190/4500 |
| Moc silników elektrycznych | 2 x 82 KM |
| Napęd | 4x4 |
| Hamulce (przód/tył) | tw/t |
| Opony testowanego auta | 225/55 R 18 |
| Dł./szer./wys. (mm) | 4655/1680/1800 |
| Rozstaw osi (mm) | 2670 |
| Masa własna/ładowność (kg) | 1810/500 |
| Pojemność bagażnika (l) | 463 |
| Pojemność zbiornika paliwa (l) | 45 |
| Przyspieszenie0-100 km/h | 11,0 s |
| Prędkość maksymalna | 170 km/h |
| Spalanie tryb elektryczny | 0 l/100 km |
| Spalanie tryb szeregowy | 1,9 l/100 km |
| Spalanie tryb równoległy | 5,8 l/100 km |
| Emisja CO2 | 44 g/km |
| Teoretyczny zasięg | 827 km |
| Średnica zawracania | 10,6 m |
Hybrydowego Outlandera prowadzi się zaskakująco lekko. Nie spodziewałem się
tego po dużym i ciężkim SUV-ie. Największą zaletą tego auta jest możliwość jazdy jedynie w trybie elektrycznym. Outlander mógłby być nieco tańszy – 150 000 zł to byłaby dobra cena.
Marcin Rogowski, taksówkarz
Przednie fotele są obszerne i wygodne, jasna tapicerka bardzo szybko się brudzi
Jak jeździ hybrydowy Outlander? Co o nim sądzą Czytelnicy, którzy na co dzień używają hybrydowych aut innych marek?
Outlander to dobre auto dla młodej rodziny. Zaskakuje komfortem i cichym zespołem napędowym. Tak jak każda hybryda, nie prowokuje do szybkiej jazdy. Niewątpliwą zaletą tego auta jest napęd na obie osie, który sprawdza się zimą.
Paweł Holewiński, przedsiębiorca
Poza tym obaj kierowcy docenili to, jak jeździ się Outlanderem w typowych warunkach nie tylko miejskich, lecz także na drodze ekspresowej. Auto zawsze zapewniało odpowiedni zapas mocy, a przy okazji nie zużywało zbyt dużych ilości paliwa. Dodatkowo zauważyli, że dzięki umieszczonym nisko bateriom auto prowadzi się lepiej, niż można by się tego spodziewać po ciężkim i wysokim SUV-ie.
Jak się okazało, hybryda to już nie tylko Toyota. Nasi czytelnicy dobrze ocenili Outlandera PHEV, który jest całkiem udanym rodzinnym SUV-em.
Ten samochód można polubić za przestronne, komfortowe wnętrze, dopracowany zespół napędowy i zawieszenie stworzone z myślą o naszych drogach.
Czas zatem usiąść za kierownicą. Zaproszonych do redakcji bohaterów naszego testu spotkało tu największe zaskoczenie, ponieważ zespół napędowy, złożony z dwóch silników elektrycznych i jednostki spalinowej, bardzo płynnie rozwija moc, ponadto pojawia się ona niemal natychmiast po wciśnięciu pedału gazu.
Według Czytelników jedną z największych zalet testowanego auta jest możliwość jego naładowania i jazdy tylko dzięki prądowi zgromadzonemu w akumulatorach. Pozwala to przejechać blisko 50 km.
Do tego pozycja za kierownicą, widoczność – to sprawiło, że niewielkie niedociągnięcia, takie jak nie najwyższa jakość materiałów użytych do wykończenia wnętrza, nie wpłynęły negatywnie na ocenę statyczną Outlandera PHEV.
Na tylnej kanapie dwie osoby podróżują w komfortowych warunkach
Mitsubishi prace nad własną hybrydą zakończyło trochę później – efekt to Outlander PHEV. Postanowiliśmy sprawdzić, czy ten model to dobra propozycja. Jednak tym razem to nie nasza opinia jest najważniejsza – do redakcji zaprosiliśmy dwóch kierowców, którzy hybrydami jeżdżą od kilku lat.
Krótki kontakt z hybrydowym Mitsubishi Outlanderem przekonał naszych Czytelników do napędu, który trafił pod maskę tego samochodu. Powodów jest wiele. Najważniejsze jest to, że dzięki ładowaniu na wiele miesięcy można zapomnieć o odwiedzaniu stacji benzynowej, a jeśli chcielibyście wyjechać gdzieś dalej, to dzięki silnikowi spalinowemu dojedziecie zawsze tam, gdzie żaden elektryczny samochód na jednym ładowaniu nie dotrze.
Zasięg po naładowaniu wynosi 52 km
Podczas pierwszego kontaktu z hybrydowym Outlanderem obaj Czytelnicy pozytywnie ocenili jego wygląd i pojemność wnętrza, która w porównaniu z autami użytkowanymi przez nich na co dzień okazała się znacznie większa.
Hybrydy na naszym rynku są kojarzone głównie z Toyotą i raczej nikogo to nie dziwi, gdyż właśnie ta marka przed laty zapoczątkowała seryjną produkcję aut tego typu.