Nowy Mercedes klasy E coupé został wreszcie zbudowany na... klasie E – wiemy, że brzmi to dość dziwnie, ale do tej pory Stuttgart miał dość nietypowe podejście do coupé i tworzył je na samochodzie o klasę niżej. Dlatego w porównaniu z poprzednikiem obecna odsłona będzie o 13 cm dłuższa, ale też o ok. 100 kg lżejsza.
Mercedes Klasy E coupe - Ładna sylwetka, ale...
Auto mierzy teraz 4,83 m długości. Sylwetka jest bardzo elegancka, drzwi nie mają górnych ramek, brak również środkowego słupka – bez wątpienia ten samochód robi wrażenie, ale jedno trzeba głośno powiedzieć: stylistyka najnowszego coupé różni się tylko niewielkimi detalami od klas C i S coupé. Gdy na autostradzie jedno z tych trzech aut pojawi się w lusterku wstecznym, niewielu znawców tematu będzie potrafiło rozróżnić, czy chodzi o klasę C, E, czy może S coupé.
Oczywiście, różnice są widoczne w wymiarach, ale na pierwszy rzut oka wszystkie wspomniane modele wyglądają bardzo podobnie (patrz s. 6). Kilka dni przed światową premierą doszło nawet do wycieku folderu reklamowego klasy E coupé – nie zdziwilibyśmy się, gdyby było to konsekwencją podobieństwa aut i pomyłki szeregowych pracowników firmy. Prawdopodobnie zbyt szybko wysłali do salonów foldery nowej klasy E coupé, która do sprzedaży wejdzie dopiero w marcu 2017 roku.
Deska rozdzielcza nowego modelu w dużej mierze została przejęta z limuzyny – najbardziej charakterystycznym elementem pozostał 12,3-calowy wyświetlacz na środku. Największa różnica to futurystyczne wloty powietrza do kabiny, które wyglądem nieco przypominają silniki odrzutowe. Dla coupé zarezerwowano też specjalne listwy dekoracyjne, a klienci mogą sobie wybrać, czy obsługa pokładowych multimediów ma się odbywać za pomocą wielofunkcyjnego pokrętła, czy wyłącznie przy użyciu opcjonalnego touchpada.
Pod względem miejsca oferowanego we wnętrzu nie mamy większych uwag – nawet z tyłu jest wystarczająco dużo przestrzeni, bo powiększona długość auta spowodowała przede wszystkim rozrost kabiny pasażerskiej. Podróżni w drugim rzędzie siedzeń mają niezależne fotele z pełną regulacją. Dodatkowo wrażenie przestronności dają w pełni opuszczane boczne szyby – jedynie z tyłu pozostaje nieruchomy mały szklany trójkąt.
Szkoda, że między tylnymi fotelami nie zainstalowano podłokietnika – no cóż, jakoś trzeba zróżnicować klasy E i S.
Gdy auto trafi do sprzedaży, będzie dostępne w dwóch wariantach wyposażeniowych: Avantgarde i AMG. Tak jak w innych modelach Mercedesa, wersja AMG otrzyma nieco zmienione zderzaki, większe koła i chromowany diamentowy grill, a także sportowe fotele i kierownicę.
Podobnie jak w limuzynie, także w coupé oprócz klasycznego stalowego zawieszenia będą dostępne aktywne Dynamic Body Control oraz zawieszenie pneumatyczne. Oczywiście, już w podstawowej wersji kierowca otrzyma cały pakiet elektronicznych pomocników. System autonomicznego hamowania rozpozna pieszych, a utrzymywania wybranego pasa ruchu samodzielnie dokona korekt kierownicą.
Opcjonalnie ma być dostępne m.in. automatyczne parkowanie, sterowane aplikacją ze smartfona – oczywiście, kierowca będzie mógł wówczas znajdować się na zewnątrz pojazdu (takie sztuki potrafi także klasa E sedan i BMW serii 7). System Drive Pilot umożliwia częściowo autonomiczną jazdę do prędkości 210 km/h – kierowca musi jedynie kierunkowskazem pokazać autu zamiar wyprzedzania, resztę załatwi system czujników i kamer. Jeśli układ nie rozpozna żadnej przeszkody, samochód samodzielnie zmieni pas ruchu.
Mercedes Klasy E coupe - Bez widlastej „ósemki”
Mniejsza masa i zoptymalizowane jednostki napędowe sprawią, że spalanie ma spaść w stosunku do poprzednika o 20 proc. Podstawowy 4-cylindrowy silnik benzynowy E 200 będzie rozwijał 194 KM. Identyczną moc osiąga podstawowy diesel o pojemności 2 litrów. E 300 ma 245 KM, E 400 jest 333-konne i seryjnie otrzymało napęd na obie osie 4Matic.
Topową jednostką napędową w przyszłości mogłaby być 6-cylindrowa rzędówka AMG o mocy ok. 450 KM. Dlaczego pod maską nie znajdziemy 8-cylindrowego silnika? Mercedes musi jakoś zróżnicować swoje modele coupé, jeśli więc nie pomaga w tym stylistyka, to niech chociaż motory w klasie E i S będą inne. Poza tym jeszcze coś: V8 w lżejszej klasie E miałoby lepsze osiągi niż w „esce”, a to byłoby już niewybaczalne.
Poprzednie generacje
CLK: 2002-09
Auto mierzyło 4,63 m długości i bazowało na klasie C. Kabriolet był wytwarzany do 2010 r.
2009-16
Auto nazywało się już „klasa E coupé”, ale nadal korzystało z płyty podłogowej klasy C.
Mercedes Klasy E coupe - naszym zdaniem
Różnicowanie oferty nie jest prostą sprawą – najlepiej wie o tym VW, który od lat stara się to zrobić w należących do koncernu firmach z różnym skutkiem. Mercedes różnicuje swoje samochody wymiarami, silnikami i wyposażeniem, ale na pierwszy rzut oka auta są do siebie bardzo podobne. Ciekawe, co na to klienci?