Rozmowa telefoniczna może kosztować nawet 200 zł! Nie zależy to jednak od taryfy operatora, ale… od taryfikatora mandatów. Tyle bowiem trzeba zapłacić, jeśli policjant ukarze nas za „korzystanie podczas jazdy z telefonu w sposób wymagający trzymania słuchawki lub mikrofonu”. Kwota ta wystarczy na zakup sześciu niedrogich słuchawek Bluetooth lub dobrego urządzenia głośnomówiącego.

Co ciekawe, według badań przeprowadzonych przez instytut badawczy Millward Brown SMG/KRC aż 73 proc. kierowców nie wie, jaka jest wysokość kary, która im grozi, choć aż 97 proc. badanych zdaje sobie sprawę z tego, że trzymając telefon przy uchu, popełnia wykroczenie.