Charakter siły napędowej dostarczanej przez osiem turbodoładowanych cylindrów w konfrontacji z ogromną jak na sportowca masą naszego BMW X6 M niekoniecznie zgadza się z powyższymi założeniami i kojarzy raczej z siłaczem niż ze zwinnym lekkoatletą.
Ale powiedzcie temu samemu kierowcy, że X6 M bazuje na SUV-ie X5, a zobaczycie, jak grymas niezadowolenia zmieni się w zdziwienie, by następnie przejść w pełny entuzjazmu uśmiech. Czy to możliwe, żeby SUV jeździł aż tak dobrze? Zatroskany o honor ukochanej marki fan BMW może spać spokojnie, ponieważ bawarscy inżynierowie wykonali wspaniałą robotę.
BMW X6 M - prawdziwy multitalent?
Ich dzieło łączy majestat ogromnej terenówki z sylwetką coupé, przyspiesza niczym wyścigówka, prawie nie przechyla się na zakrętach, a do tego nie skapituluje przed zjazdem z asfaltowej drogi. Ale czy przypadkiem nie wymieniliśmy właśnie listy sprzeczności? Owszem, dlatego spotkanie z BMW X6 M zapowiada się arcyciekawie!
O ile nawet popularne modele BMW są łatwo rozpoznawalne dzięki charakterystycznemu stylowi, o tyle X6 nie da się pomylić z żadnym innym pojazdem. To jedyna w swoim rodzaju forma, a patrząc na opadającą linię dachu (sugerującą dziecięce tylne miejsca), nietrudno dojść do przekonania, że praktyczność nie była brana pod uwagę podczas projektowania tego gigantycznego coupé.
BMW X6 M - zadziwiająco dużo miejsca
Czyżby? Lepiej nie wyciągać wniosków zbyt pochopnie, bo można łatwo popełnić gafę: co z tego, że z tyłu jest ciasno, skoro z przodu nie zabraknie miejsca, a bagażnik ma aż 570 l? Dla rodziny z dwójką dorastających dzieci w sam raz! Usadowione z tyłu maluchy nie będą musiały zabierać w podróż konsoli do gier, bo gdy siedzący za kierownicą rodzic wciśnie gaz, obejrzą uliczne wyścigi w realu.
Przed jazdą trzeba wgramolić się za kierownicę, pokonując przy tym szeroki próg. Rzut oka na rysunek z wymiarami wnętrza: parametry kabiny X6 można by porównać z przestronnością np. Mercedesa CLS czy Passata CC, gdyby nie wysokość siedziska fotela kierowcy nad jezdnią, wynosząca ponad 75 cm. Wysokie usytuowanie kolumny kierowniczej nie pozwala zapomnieć, że siedzimy w stuningowanym SUV-ie, ale projektanci zadbali o wdzięk kokpitu: filigranowe zegary i kierownica o niewielkiej średnicy dodają wizualnej lekkości. Nie zmienia to faktu, że całe auto waży grubo ponad dwie tony i że z takim balastem przyjdzie zmierzyć się ośmiu cylindrom.
BMW X6 M - piekielnie szybki ale łagodny
Aby ułatwić im zadanie, do pracy zaprzęgnięto dwie turbosprężarki działające w opatentowanym systemie, obejmującym m.in. specjalny kolektor wydechowy. W wielkim skrócie pomysł polega na tym, by tak sprytnie posplatać rury z gorącymi jeszcze spalinami, żeby turbiny jak najszybciej rozpędzały się po dodaniu gazu.
Trzeba przyznać, że efekt jest imponujący, bo mamy tutaj do czynienia z jedną z najmniejszych turbodziur wśród doładowanych silników V8. Ale na tle wolnossących jednostek z rodziny M, które wyposażono w indywidualne przepustnice przed każdym z cylindrów, napęd X6 M to inna bajka.
I nie chodzi o to, że BMW X6 M wydaje się wolne. Przeciwnie – jest piorunująco szybkie. Ale w jego potędze nie czuje się spontaniczności znanej z M5 czy M6. Czerwone BMW przyspiesza wspaniale, jednak reakcja na dodanie gazu jest zbyt... łagodna? To chyba właściwe słowo.
O technologiach zastosowanych w BMW X6 M można by napisać artykuł o objętości encyklopedii (kierowca może regulować np. charakterystykę układu kierowniczego, sztywność amortyzatorów, reakcję na dodanie gazu oraz czułość systemu stabilizacji toru jazdy). Dlatego posłużymy się skrótem myślowym: X6 M to superszybki SUV jeżdżący tak dobrze, że aż trudno w to uwierzyć!
BMW X6 M - podsumowanie
Niby to coupé, a pozwala bez obaw zjechać z asfaltowej drogi. Jest ogromne i ma wielki bagażnik, ale przewiezie tylko cztery osoby. Czym więc jest BMW X6 M? Definicję pozostawmy teoretykom – dla nas najważniejsze pozostaje to, że zapewnia osiągi i stabilność jazdy, o jakich kierowcy zwykłych SUV-ów nawet nie śnili. Bawarski dziwoląg to jeżdżący dowód na to, że technika może uskrzydlić terenówkę!