Dlatego przy wyborze nowego auta warto sprawdzić, czy będzie ono optymalnie dopasowane do wzrostu i liczby podróżujących nim pasażerów.Tu powstaje zasadnicze pytanie: co i jak zmierzyć, żeby sensownie porównać wnętrza? Jakie parametry wziąć pod uwagę, żeby przełożyły się one na rzeczywiste walory samochodu? Na szczęście mamy ułatwione zadanie, bo możemy skorzystać ze sprawdzonej recepty, jaką od lat stosujemy w naszych testach porównawczych. Najpierw jednak wyjaśnimy, co i jak mierzymy.Najważniejszy jest pasażer i jego wygodaDlatego właśnie opracowaliśmy listę najważniejszych parametrów wnętrza, decydujących o wygodzie jazdy. Zacznijmy od miejsca kierowcy. W niewielkich autach krytycznym parametrem często okazuje się ilość miejsca na nogi dla kierującego (parametr nr 1 na rysunku po lewej) - mierzymy ją od pedału hamulca do oparcia przedniego fotela odsuniętego maksymalnie do tyłu i opuszczonego do najniższej pozycji, o ile ma regulację wysokości. Gdy z auta będą korzystali kierowcy o dużej różnicy wzrostu, wartość oznaczona na rysunku numerem 2 określi zakres regulacji wzdłużnej fotela. W autach z szyberdachem warto zwrócić uwagę na miejsce nad głową kierowcy- mierzymy je we wszystkich samochodach. Mniejsza liczba odpowiada fotelowi podniesionemu, a większa - opuszczonemu.Jeżeli przestrzeń nad głowami pasażerów tylnej kanapy jest mniejsza od 900 mm, trzeba się liczyć z dyskomfortem, gdy usiądzie tam ktoś wysoki.Parametrem najbardziej wpływającym na przestronność z tyłu jest miejsce na nogi. Żeby je obiektywnie zmierzyć, ustawiamy najpierw przedni fotel tak, aby zapewniał wygodną pozycję kierowcy o przeciętnym wzroście. Z doświadczenia wiemy, że odpowiada to odsunięciu przedniego fotela tak, aby jego oparcie znajdowało się o metr od pedału hamulca. I tak też je ustawiamy. Zmierzona przy takim ustawieniu ilość miejsca na nogi dla podróżujących z tyłu to parametr, oznaczony gwiazdką. Jeżeli poszukujemy wielkości najlepiej oddającej przestrzeń dla pasażerów tylnej kanapy, to ta właśnie liczba powie nam zdecydowanie najwięcej. Dla "długonogich" ważne jest również podparcie nóg, które - gdy nie jest wystarczające - powoduje zmęczenie na długich trasach. O tym, jak skuteczne będzie podparcie, decyduje wysokość siedziska kanapy. Jedziemy "w piątkę"...... wtedy najważniejsza będzie nie ilość miejsca na nogi, a szerokość wnętrza: kanapa musi pomieścić troje pasażerów. Mierzymy ten parametr na wysokości ich łokci, biorąc również pod uwagę wgłębienia w drzwiach. O ostatecznym wrażeniu przestronności decyduje również kształt kabiny - jeżeli jej boki są mocno pochylone, to auto mocno zwęża się ku górze i na wysokości ramion może być ciasno. Większość nowych aut ma mocowania fotelików dla dzieci, ale warto się upewnić, czy nie trzeba za nie dodatkowo płacić.Jeden z dziewięciuCo jest, a co nie jest możliwe w klasie B w temacie przestronności? Na pewno nie można marzyć o wygodnej jeździe w pięć osób. Tylne kanapy w tym segmencie są na to zwyczajnie za wąskie. We czwórkę może już być naprawdę nieźle, o ile wybierzemy właściwe auto. W naszym testowym gronie pod względem ilości miejsca na nogi na tylnej kanapie liderem został Mitsubishi Colt. Kosztem niewielkiej szerokości kanapy wygospodarowano tam niewiarygodną ilość przestrzeni za oparciami przednich foteli. Na drugim końcu stawki znalazł się Peugeot 207, który mimo imponującego rozstawu osi okazał się rekordowo ciasny. Pod względem wygody prowadzenia pewni liderzy to Skoda, Fiat oraz nieco ciaśniejsze Volkswagen i Opel. We wszystkich tych autach kolumna kierownicy daje się ustawiać w dwóch płaszczyznach, co nawet w małym aucie okazuje się bardzo istotne. Ciekawostkąjest tutaj Colt. Ma co prawda mnóstwo miejsca na nogi, jednak kierownica jest tak daleko, że po odsunięciu fotela trudno do niej nawet dosięgnąć. Z kolei Yaris ma odczuwalnie najciaśniejszy kokpit.Jak kupić auto "na miarę"?To porównanie pozwoli skonfrontować konkurentów i wybrać kilku najlepiej pasujących do potrzeb faworytów. Ostateczny sprawdzian wymaga odwiedzenia salonów i próby posadzenia w samochodzie pasażerów w "pełnym składzie", ale nie w jednym, a przynajmniej w kilku autach różnych marek.Fiat Grande PuntoPunto zapewnia mnóstwo miejsca dla kierowcy i dobrą ergonomię za sprawą dwupłaszczyznowej regulacji kierownicy. Wysoko usytuowany fotel kierującego ułatwia zajmowanie miejsca w samochodzie. Wnętrze jest przy tym szerokie. Pasażerowie z tyłu mają sporo przestrzeni na kolana i mimo modnej sylwetki auta nie opierają się głowami o sufit, a wysoko poprowadzona linia tylnych drzwi zapewnia wygodne wsiadanie. Ford FiestaPudłowate nadwozie Forda jest przestronne, ale bez rewelacji. Ilość miejsca na nogi kierowcy jest przeciętna, do tego miejsce na lewą stopę jest niewygodne. Kierownicę można regulować jedynie w pionie. Długie oparcie podeprze ramiona wysokiego kierowcy. Z tyłu sporo miejsca na nogi jadących, ale opadająca linia dachu nie pozostawia nadmiaru przestrzeni nad głowami. Tu konkurenci bywają zauważalnie lepsi.Opel CorsaCorsa pokazuje, jak połączyć modną linię z praktycznym wnętrzem. Auto ma proporcje minivana i takie też wrażenie robi na pasażerach. Dwupłaszczyznowa regulacja kierownicy pozwala w pełni wykorzystać szeroki zakres regulacji fotela kierującego. Z tyłu imponuje ilość przestrzeni nad głowami - miejsce dla kolan reprezentuje przyzwoity poziom. Linia tylnych okien nie utrudnia zajmowania miejsc w aucie.Peugeot 207Mimo długiego nadwozia i imponującego rozstawu osi francuskie auto jest jednym z najmniej przestronnych w klasie. Kokpit jest ciasny, miejsca na nogi kierowcy niewiele. Wysoki prowadzący nie ma co marzyć o podparciu nóg. Z tyłu jest jeszcze ciaśniej, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę rekordowo małą ilość miejsca dla kolan. Przy fotelu kierowcy odsuniętym do tyłu trudno zająć miejsce na kanapie.Renault ClioKierowca Clio ma teoretycznie sporo miejsca na nogi, ale położenie kierownicy uniemożliwia pełne wykorzystanie zakresu regulacji fotela - gdy odsuniemy go do tyłu, nie dosięgniemy do koła kierownicy. Z tyłu ilość miejsca na nogi przeciętna, nie zabraknie go natomiast nad głowami jadących. Wysoko umieszczone siedzisko kanapy gwarantuje wygodne podparcie nóg dla podróżujących tam pasażerów.Mitsubishi ColtW zasadzie Colt mógłby być minivanem. Ilość przestrzeni, jaką oferuje to auto, nokautuje rywali. Niestety, regulowana jedynie w pionie kierownica nie daje wykorzystać miejsca na nogi, bo po odsunięciu fotelajest zbyt daleko, by do niej dosięgnąć. Za to z tyłu, nie licząc wąskiej i niezbyt wygodnie wyprofilowanej kanapy, można się cieszyć miejscem na nogi porównywalnym z autami klasy średniej!Skoda FabiaGdyby nie konkurenci w rodzaju Colta, moglibyśmy powiedzieć, że Fabia to bajecznie przestronne auto. Ale na pewno w tym gronie Skoda nie ma sobie równych pod względem ergonomii miejsca kierowcy i swobody ruchów, jaką mu zapewnia. Pasażer też nie czuje się "obudowany" kokpitem. Z tyłu imponująca ilość miejsca nad głowami pasażerów i przyzwoita przestrzeń na nogi. Do Fabii łatwo się też wsiada. Toyota YarisNiewielki na tle rywali Yaris ma dość ciasny kokpit. Skrojono go pod kierowcę raczej przeciętnego wzrostu. Lepiej jest z tyłu, gdzie po odsunięciu kanapy można się cieszyć nadspodziewanie dużą ilością miejsca na nogi. Jest tam też zapas przestrzeni nad głowami jadących, a siedzisko kanapy umieszczono wysoko, aby podpierało nogi. Tylne drzwi Yarisa sięgają aż po dach, ułatwiając zajmowanie miejsc.VW PoloStarszy brat Fabii mimo podobnie dużego nadwozia oferuje ciaśniejsze wnętrze. Niemniej dzięki dwupłaszczyznowej regulacji kolumny kierownicy i dużej ilości miejsca na nogi Polo zapewnia typową dla Volkswagena, ponadprzeciętną wygodę prowadzenia. Niski fotel utrudnia wsiadanie. Wysoko usytuowane siedzisko tylnej kanapy skutecznie podpiera nogi pasażerów, którzy mają zapas przestrzeni nad głowami.
Corsa, Colt, Grande Punto, Clio, 207, Polo, Fabia, Fiesta, Yaris - Najbardziej rodzinny w klasie
Czas na nietypowe porównanie, które w stu procentach poświęcimy temu, co w aucie rodzinnym najistotniejsze: przestronności wnętrza. To ona w największym stopniu decyduje o tym, czy wakacyjny wyjazd rodzinny będzie walką z czasem, czy przyjemnością.