Niemieckie Audi wprowadziło duży model Q7 jako swojego pierwszego SUV-a i od razu po premierze samochód wywołał kontrowersyjne reakcje publiczności. Pojawiły się dwie grupy – jedni Audi Q7 kochają, drudzy nie mogą pogodzić się z jego ekscentryczną stylistyką. Na przekór temu sprzedaż idzie po myśli Audi. Tak więc tuner Abt chce skorzystać na popularności dużego SUV-a.
Zmiany stylistyczne przygotowane przez firmę Abt trudno na pierwszy rzut oka zauważyć. Na bokach pojawiły się listwy progowe, na pokrywie bagażnika zamontowano spojler dachowy, a z tyłu celują w konkurencję cztery chromowane końcówki wydechu. W nadkolach zamontowano 22-calowe koła z oponami o szerokości 305 mm.
Widlasty 6-cylindrowiec 3,0 TDI dysponuje mocą 171 kW (233 KM). Po modyfikacjach jednostki sterującej udało się uzyskać 200 kW (272 KM). Podczas salonu samochodowego w Genewie Audi zaprezentowało także mocnego turbodiesla Q7 4,2 TDI. Według producenta jest to najmocniejszy SUV na rynku, któremu Abt dodał więcej polotu.
Seryjne wartości 8-cylindrowej jednostki o pojemności 4,2 TDI wynoszą 240 kW (326 KM) przy 3750 obr./min i 760 Nm w zakresie 1800-2500 obr./min. Po ingerencji firmy Abt jednostka dysponuje mocą 294 kW (400 KM), a moment obrotowy podskoczył do porażających 840 Nm. Przyśpieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje tak wyposażonemu Audi Q7 zaledwie 6 s, czyli o 0,4 s mniej od wersji seryjnej. Prędkość maksymalna AS7 wynosi 247 km/h.