Ford zaprezentował niedawno usportowiony Transit Connect SportVan, który wrażenia ze sportowej jazdy ma przekazać również kierowcom samochodów dostawczych. Auto nawiązuje do zeszłorocznego modelu Transit SportVan.
Ford Transit Connect SportVan wyróżnia się przede wszystkim stylistyką nadwozia. Granatowy lakier Performance Blue dopełniono dwoma białymi pasami na masce silnika, w nadkolach pojawiły się 18-calowe koła, spod tylnego zderzaka wystaje chromowana końcówka tłumika, nad drzwiami bagażnika znajdziemy spojler dachowy. Nie zabrakło chromowanej atrapy i zderzaków w kolorze nadwozia.
Wewnątrz zamontowano skórzane fotele regulowane w ośmiu kierunkach, skórzaną kierownicę i rękojeść lewarka zmiany biegów. Częścią wyposażenia jest ABS, kontrola trakcji, asystent parkowania, system audio ze zmieniarką na sześć płyt CD, Bluetooth, klimatyzacja, elektrycznie sterowane lusterka i szyby. W standardzie montowane są również przednie i boczne poduszki powietrzne oraz lampy przeciwmgielne.
Pod maską modelu Ford Transit Connect SportVan pracuje turbodiesel 1,8 TDCi Duratorq o mocy 81 kW (110 KM) przy 3500 obr./min i momencie obrotowym 250 Nm przy 1500-3200 obr./min. Z tym silnikiem dostawczak osiąga prędkość 169 km/h i przyśpiesza od 0 do 100 km/h w 12,5 s. Zużycie paliwa w cyklu mieszanym wynosi 6,0 l.
Na razie nie znana jest cena auta, wiadomo, że Ford Transit Connect SportVan powstanie w limitowanej edycji 300 sztuk, a sprzedaż rozpocznie się we wrześniu.