Niestety - obserwowany od około 1,5 roku szybki spadek wartości aut używanych bardzo wyraźnie dotknął właśnie samochody marki Fiat. Duża utrata wartości wynika przede wszystkim z ogromnego napływu używanych aut niemieckich, których prestiż jest w naszym kraju wyższy niż włoskiej marki. Niewiele w tym winy samego Punto II, które jest autem funkcjonalnym i dość solidnie wykonanym. Projektowano je, starając się o zachowanie pozytywnych cech poprzednika - Punto pierwszej generacji, które bez wątpienia było największym hitem Fiata w latach 90. Przy zachowaniu właściwie niezmienionych kształtów bryły nadwozia Punto II wygląda jednak o wiele nowocześniej od poprzednika. Skrytykować można tylko rezygnację z okienka w słupku tylnym. Nie dość, że auto stało się przez to optycznie cięższe, to jeszcze pogorszyła się widoczność do tyłu. Wygodnie, ale za dużo szarych plastikówPunto II wypada też dobrze pod względem ilości miejsca w kabinie. Z przodu jest go niemal tyle, co w autach segmentu C, przynajmniej tych z lat 90. Pasażerom podróżującym z tyłu będzie już nieco ciaśniej, w szczególności brakować może miejsca na nogi. Na krótkie dystanse na kanapie może jednak usiąść trzech pasażerów (z tym, że środkowy znajdzie tylko pas biodrowy). Pojemnością bagażnika auto także przewyższa większość konkurentów. 297 l to bardzo dobry rezultat dla hatchbacka z segmentu B. Deska rozdzielcza nie porywa urodą. Bardziej niż w wypadku nadwozia widać, że starą konstrukcję starano się przystosować do zmienionych kanonów estetyki. Razi też jej monotonia kolorystyczna - dominują bowiem szare plastiki co najwyżejprzyzwoitej jakości. Z punktu widzenia ergonomii i funkcjonalności wszystko jest jednak bez zarzutu. Ponadto, co warto podkreślić, jadący mają do dyspozycji dużo rozmaitych schowków, skrytek i półek. Nie tylkow desce, leci także np. pod siedzeniem pasażera z przodu. Jeżeli chodzi o wyposażenie, wiele zależy od wersji. W najtańszych autach znajdziemy tylko airbag kierowcy, może nie być nawet opcjonalnej regulacji kolumny kierownicy i obrotomierza. W droższych pojawiają się m.in. airbag dla pasażera, elektryczne wspomaganie kierownicy, dzielone tylna kanapa oraz "elektryka" szyb i lusterek. 8-zaworowy silnik 1.2 o mocy 60 KM to podstawowa jednostka napędowa Punto II minimalnie zmieniona w stosunku do motoru montowanego w poprzedniku. Trudno oczekiwać od niej cudów, ale w mieście sprawdzi się bardzo dobrze, bowiem jest wystarczająco dynamiczna do normalnej jazdy, a przy tym oszczędna - średnie zużycie paliwa mieści się w 6 l na 100 km. Gorzej spisuje się na szosie- próby wkręcania silnika na wysokie obroty powodują, że staje się on hałaśliwy, a zapotrzebowanie na paliwo rośnie, niestety, bez wyraźnego wzrostu elastyczności. W rezultacie bezpieczne wyprzedzanie wymaga ostrożności i dobrego wyczucia możliwości auta. Zawieszenie pozwala bez problemu wykorzystywać możliwości motoru. Punto II pewnie pokonuje łuki. Na dobrych nawierzchniach komfort jazdy nie budzi zastrzeżeń, na wybojach odczuwa się, że resorowanie jest dość twarde, rośnie też hałaśliwość pracy zespołów podwozia. Układ kierowniczy (zdecydowanie warto poszukać auta z elektrycznym wspomaganiem) pracuje precyzyjnie, natomiast hamulce - tylko poprawnie (w naszym teście droga hamowania ze 100 km/h wyniosła 44,3 m, a po rozgrzaniu tarcz 45,2 m). Silnik jest bezkolizyjny, lecz pasek lepiej zmienićSilnik Punto II sprawdzono na długo przed tym, nim auto to pojawiło się na rynku. Do jego atutów należy nie tylko niskie spalanie. Umiarkowane osiągi rekompensuje również wysoką trwałością i niezawodnością. Motor 1.2 jest bezkolizyjny (w momencie zerwania paska rozrządu zawory nie uderzają w denko tłoka), ale lepiej nie liczyć na to, że pasekwytrzyma zalecane przez producenta 120 tys. km. Choć w przypadku zerwania nie grożą uszkodzenia silnika, bezpieczniej będzie wymienić go co ok. 70 tys. km.Poza tym rozsądnie eksploatowanemu silnikowi naprawy raczej nie grożą. Częściej już można spotkać się z defektami osprzętu. Zdarzają się pęknięcia obudowy alternatora, awarie pompy wody oraz uszkodzenia elektroniki sterującej (w tym czujników położenia wału korbowego i wałka rozrządu). Jeszcze jedna ważna uwaga: silnik ma plastikowy kolektor dolotowy, tak więc decydując się na montaż zasilania gazowego, trzeba zrobić to w dobrym warsztacie (najlepiej specjalizującym się w instalacji "gazu" w samochodach Fiata) oraz liczyć się ze sporym wydatkiem (powyżej 3 tys. zł). W przeciwnym wypadku oszczędności będą pozorne - tylko koszt materiałów potrzebnych do naprawy auta po "strzale w kolektor" może przekroczyć 1800 zł. Silnikowi nie dorównuje niestety układ przeniesienia napędu. Choć przypadków haczenia skrzyni przekładniowej (szczególnie przy włączaniu 5. biegu) jest wyraźnie mniej niż w Punto I, to nie jest ona bezawaryjna. Co gorsza, wyraźnie za słaba jest konstrukcja sprzęgła, które trzeba wymieniać w całości (szybko zużywają się docisk i łożysko) co około 60 tys. km, a bywa, że nawet jeszcze szybciej. Tylko sporadycznie zdarzają się za to uszkodzenia przegubów napędowych oraz ich osłon. Problemów nie sprawia też układ hamulcowy, prace przy nim ograniczają się w zasadzie do wymiany elementów ciernych. O wiele trwalsze niż w Punto I jest również zawieszenie. Z przodu trzeba niekiedy wymienić tuleje gumowo-plastikowe wahaczy, a znacznie rzadziej ich sworznie. Z tyłu pierwsze elementy wybijają się dopiero przy przebiegu auta przekraczającym 100 tys. km. Pechowcy mogą być jednak zmuszeni do wcześniejszej wymiany amortyzatorów albo silentblocków w ich górnym mocowaniu. Drobne usterki łatwo usunąć, a części są tanieTypową usterką jest przedmuch z układu wydechowego na złączu przed ostatnim tłumikiem (usunięcie go wymaga wymiany uszczelki kosztującej dosłownie kilka złotych). Poza tym użytkowników Punto II nękają drobne, choć denerwujące awarie instalacji elektrycznej - złączy przewodów i wiązek (tzw. niekontakty), kontrolek na tablicy rozdzielczej, lamp oświetlenia zewnętrznego. Zbyt często przepalają się też żarówki (typu H7) reflektorów głównych. Generalnie jednak Fiat Punto II jest autem udanym. Regularnie serwisowany rzadko odmawia posłuszeństwa, a przeglądy i naprawy są tanie ze względu na dość prostą konstrukcję pojazdu i raczej niskie ceny części zamiennych. Nawet te oryginalne kosztują umiarkowanie, a do tego na rynku dostępnych jest również wiele zamienników w naprawdę dobrych cenach. Na przykład przyzwoity pasek rozrządu można kupić już za 40 zł, tylny tłumik za 170 zł, a kompletne sprzęgło w cenie poniżej 300 zł.
Fiat Punto II 1.2 8V/60 KM - Żal sprzedawać
Większość użytkowników Punto II jest ze swego auta zadowolona. Niektórym spędza jednak sen z oczu fakt, iż za samochód kupiony kilka lat temu jako nowy mogą dziś dostać zaledwie kilkanaście tysięcy złotych.