Dziś można stwierdzić, że mały Hyundai okazał się niedoceniony – ma wiele zalet i właściwie tylko jedną wadę, która dotyczy jedynie najsłabszej wersji. Getz prowadzi się dobrze, ale słabo przyspieszaNiestety, Getz z silnikiem 1.1/62 KM (po liftingu: 66 KM) jest po prostu za wolny. W ruchu miejskim jeszcze jakoś sobie radzi, ale jazda na trasie strasznie go męczy. Brakuje dobrej elastyczności, prędkość maksymalna jest mała, a rozpędzanie do "setki" trwa aż 16,1 s. Osiągi dramatycznie się pogarszają przy pełnym obciążeniu. W tych warunkach często trzeba korzystać z wysokich obrotów silnika. Odbija się to podwyższonym spalaniem, porównywalnym ze zużyciem paliwa 82-konnej wersji 1.3 (po liftingu: 1.4/97 KM). Osoby kupujące nowego Getza 1.1 wybierały ten wariant, bo był o prawie 7 tys. zł tańszy od mocniejszego. Na rynku wtórnym różnice cenowe są znacznie mniejsze, dlatego zachęcamy do poszukiwań mocniejszej wersji. Poza osiągami podstawowa jednostka spisuje się bez zarzutu. Jak na razie najczęstszy powód odwiedzania serwisu to rutynowe przeglądy. Przeprowadza się je co 15 tys. km (koszt od 400 do 550 zł). Co 30 tys. km trzeba sprawdzić luz zaworów i ewentualnie je wyregulować (188 zł). Przy 90 tys. km wymienia się pasek rozrządu (545 zł). W międzyczasie zdarzają się tylko drobiazgi, np. zużyte gumy stabilizatora czy przebicie przewodów zapłonowych. Naprawy w ASO nie są kosztowne, a ceny oryginałów przystępne. Dodatkowo firma oferuje o 35% tańsze, sprawdzone zamienniki.Nawet obsługa w ASO nie jest bardzo kosztownaPod względem przestronności Getz nie ustępuje rywalom z klasy, a 254-litrowy bagażnik jest "średniakiem". Pomysłowo składa się kanapę, otrzymując idealnie płaską podłogę. Niestety, na początku sprzedaży podstawowe wersje były ubogo wyposażone – nie miały ABS i wspomagania kierownicy. Cierpliwi znajdą jednak wersje z „elektryką”, klimatyzacją i czterema poduszkami.Zdaniem fachowcaZ eksploatacją Getza 1.1 nie wiąże się żadne ryzyko. To model mało awaryjny i bardzo tani w obsłudze. Klienci, którzy jeżdżą nim już kilka lat, są z niego bardzo zadowoleni, a jedyne zastrzeżenia, jakie czasami mają, dotyczą osiągów silnika. Auto może nie rzuca się w oczy, ale ma solidną konstrukcję. Marcin Zagajewski,doradca serwisowy w ASO Hyundaia "Motortest"NASZ WERDYKTHyundai Getz to całkiem poprawne auto miejskie, które zostało zaprojektowane pod kątem oczekiwań Europejczyków. Efekt finalny?Przestrzeń została dobrze wykorzystana, prowadzenie jest przyzwoite, a funkcjonalność nie gorsza niż u konkurencji. Kilka już lat eksploatacji pokazuje, że również trwałość jest mocną stroną "koreańczyka". Brakuje za to dobrego wyposażenia. Lepsze osiągi przydałyby się wersji 1.1. Jednak na rynku znajdziemy dużo egzemplarzy z mocniejszym silnikiem 1.3, który warto polecić. Z czasem poprawiło się też podstawowe wyposażenie.
Hyundai Getz 1.1 - Mieszczuch bez większych wad
Ci, którzy wybrali Hyundaia Getza, bardzo rzadko żałują, że wcześniej przezwyciężyli stereotypy i zawierzyli mało popularnemu autu. Odważnych nie było aż tak dużo, aby zagrozić dotychczasowym liderom klasy B, mimo że koreańska propozycja jest dla nich jak najbardziej konkurencyjna.