in. zintegrowano zarządzanie oddziałami europejskim i północnoamerykańskim, które wcześniej działały właściwie zupełnie niezależnie od siebie. Postanowiono także, by w oczekiwaniu na modele z nowej gamy (New Edge Design dopiero wykuwał się na deskach projektowych) możliwie tanim kosztem uatrakcyjnić samochody będące w ofercie.Trzeci grillWytwarzany od 1990 roku Escort czwartej generacji otrzymał trzeci już w swej historii kształt grilla. Poprzedni model miał owalny wlot powietrza zintegrowany z pokrywą komory silnika, tym razem podzielono go między maskę a zderzak. Zmieniono lampy, a masywny, lakierowany zderzak dodaje autu powagi. W sumie Escort, choć daleko mu do oryginalnej urody następcy - Focusa, do dziś nie budzi niechęci. Jeszcze lepiej prezentuje się deska rozdzielcza samochodu, dość mocno w 1995 roku odmieniona. Ton nadają jej rozmaite owalne detale nawiązujące oczywiście do firmowego logo, z których najbardziej stylowym jest analogowy zegar. Ergonomia kokpitu nie budzi zastrzeżeń. Klasyczne zegary są czytelne, a przełączniki i dźwignie rozmieszczono rozsądnie, może z wyjątkiem przycisków szyb sterowanych elektrycznie, których szukać trzeba przy dźwigni zmiany biegów. Przed modernizacją jakość tworzyw pozostawiała wiele do życzenia, jednak od 1995 roku materiały nie sprawiają już wrażenia tandetnych. Większość egzemplarzy ma też dość ładnie zharmonizowaną kolorystykę tapicerki i lakieru. We wnętrzu kabiny pasażerskiej znajdziemy trochę mniej miejsca niż w dzisiejszych autach kompaktowych. Z tyłu brakuje nieco przestrzeni nad głową. Jest również na tyle wąsko, że w dłuższą podróż rozsądnie będzie jechać tylko w cztery osoby, bowiem trzem dorosłym na kanapie będzie ciasno. Ford wyposażył ją zresztą jedynie w dwa zagłówki i środkowy pas typu biodrowego. Doskonałe zawieszenieKto wie, czy nie ważniejsze były jednak zmiany wprowadzone w zespole napędowym i układzie jezdnym auta. Daleko idące modyfikacje wprowadzono m.in. w tylnym zawieszeniu. Oparte jest ono na belce skrętnej, co na pozór nie wróży dobrze właściwościom jezdnym auta. Po zajęciu miejsca za kierownicą okazuje się jednak, że obawy są zupełnie bezpodstawne. Auto prowadzi się równie dobrze, jak znacznie nowocześniejsze samochody mające zawieszenie w pełni niezależne. Escort nie wykazuje tendencji do przechyłów na zakrętach i błyskawicznie reaguje na każdy ruch kierownicą. Dla niektórych resorowanie jest może zbyt twarde, ale osoby lubiące dynamiczną jazdę będą z pewnością zadowolone.Ford Escort z silnikiem 1.6 nie zadziwia dynamiką, ale też nie jest powolny. Miłą cechą dopracowanego przez wiele lat produkcji silnika jest duża elastyczność (maksymalny moment obrotowy jednostka osiąga już przy prędkości obrotowej wynoszącej 3000 obr./min). Dzięki temu motor chętnie zbiera się do pracy bez potrzeby wkręcania go na wysokie obroty, a w konsekwencji nie zmusza do zbyt częstego sięgania do dźwigni zmiany biegów. Do układu zmiany przełożeń także nie można mieć zresztą żadnych zastrzeżeń. Auto niekłopotliweWielką zaletą Escorta wytwarzanego od 1995 roku jest jego w pełni dopracowana konstrukcja. Błędy projektantów czy niewłaściwie dobrane materiały zostały już dawno zidentyfikowane i usunięte podczas dwóch modernizacji. W rezultacie samochód należy do bardzo niezawodnych.W pełni dotyczy to silnika Zetec sprawdzonego w kolejnych modelach Forda. Nie psuje się ani motor, ani jego osprzęt. Jedyna powtarzalnie występująca usterka to tzw. zawieszanie się obrotów (nieoczekiwanie silnik zamiast na wolnych obrotach zaczyna pracować z prędkością ok. 3000 obr./min). Zjawisko spowodowane jest zanieczyszczeniem zaworu wolnych obrotów w układzie dolotowym. Okresowe czyszczenie go rozwiązuje problem. Kłopotów nie sprawia układ przeniesienia napędu. Skrzynie na ogół pracują bezawaryjnie, zespół sprzęgła potrafi wytrzymać nawet 200 tys. km. Okresowej wymiany niektórych elementów wymaga podwozie. Na wybojach zużywają się łączniki drążka stabilizatora i tuleje metalowo-gumowe w wahaczach, z czasem dochodzi też do wybicia końcówek drążków. Za to z tyłu, dzięki prostej konstrukcji zawieszenia, pozostaje tylko sprawdzenie stanu gumowych osłon łożysk kół.Czasem potrafi odmówić posłuszeństwa wycieraczka tylnej szyby. Trzeba wtedy oczyścić złącze elektryczne piątych drzwi. I to właściwie jedyny problem z "elektryką".Nadwozie ma dobrą odporność na korozję. Warto jednak zamontować chlapacze za przednimi kołami. W przeciwnym wypadku piasek i kamienie bardzo szybko zedrą powłokę lakierniczą z progów.
Kompakt dla rodziny
Modernizacja Escorta czwartej generacji przeprowadzona w 1995 roku przypadła na szczególny moment w historii firmy Ford. Trwała w niej wielka restrukturyzacja mająca na celu ograniczenie kosztów funkcjonowania koncernu, m.