Główni rywale, tacy jak np. Renault Laguna II czy Opel Vectra C, muszą w tej kategorii uznać wyższość Mondeo (szerszego i dłuższego). Debiutująca w 2000 roku II generacja znacznie urosła w stosunku do poprzednika (nawet o kilkanaście centymetrów), zapełniając częściowo lukę po wycofanym dwa lata wcześniej sztandarowym modelu Scorpio. Przede wszystkim docenić należy szerokość wnętrza i dużą ilość miejsca z tyłu.Dzięki temu na tylnej kanapie nawet trzy osoby mogą podróżować dość wygodnie. Z punktu widzenia licznej rodziny to argument trudny do pominięcia.Trzy wersje nadwozia i 12 nowoczesnych silników Nie sposób też nie docenić ogromnego bagażnika, jakim dysponuje kombi. Regularny kształt, 540 l pojemności i 598 kg ładowności nie stwarza właściwie żadnych ograniczeń podczas wakacyjnych wyjazdów. Pozostałe dwie wersje - sedan i liftback - mają nieco mniejsze kufry (500 l) i ładowność (491 kg), ale i tak nie wypadają źle na tle konkurentów. Styl, w jakim zaprojektowano nadwozia, nawiązuje do nowego wzornictwa Forda, opierającego się na płaskich płaszczyznach i ostrych liniach.Nie jest już tak kontrowersyjny, jak w przypadku Focusa I, natomiast nadaje autu elegancki wygląd. Jednak poza wieloma zaletami nadwozie Mondeo ma też poważną wadę, którą jest podatność na korozję. W zatrważającym tempie potrafią rdzewieć przede wszystkim ranty drzwi, już nawet w 3-letnich egzemplarzach. Oczywiście, wszystkie auta obejmuje 12-letnia gwarancja perforacyjna, tyle tylko, że będzie ważna, gdy regularnie wykonywane są coroczne przeglądy blacharskie w ASO (40 zł, niezależny od mechanicznego). Przy zakupie warto sprawdzić, czy poprzedni właściciel o tym pamiętał, gdyż usuwanie korozji z własnych funduszy jest kosztowne. Duży atut Mondeo II stanowi szeroka paleta nowoczesnych silników, z których większość debiutowała wraz z samochodem.Ich wspólną cechą, bardzo istotną z punktu widzenia kosztów eksploatacji, jest napęd rozrządu bezobsługowym łańcuchem. Silniki benzynowe serii Duratec osiągają moc od 110 do 226 KM. Najsłabszy motor 1.8/110 KM jest najgorszy ze względu na kiepskie osiągi, zwłaszcza słabą elastyczność(podstawowe Mondeo jest dość ciężkie, waży 1360 kg). Mocy z pewnością nie zabraknietym, którzy wybiorą wersje mocniejsze 2.5 V6/170 KM lub topową ST 220. Trzeba jednak pamiętać, że kosztów związanych z wysokim zużyciem paliwa w tych autach nie da się zmniejszyć poprzez montaż instalacji gazowej - Ford konsekwentnie odradza zasilanie gazem (jego silniki źle znoszą paliwo LPG).W silnikach Diesla trzeba uważać na złe paliwo.Ze względu na niezbyt udaną konstrukcję i wiążącą się z tym zwiększoną awaryjność lepiej unikać silnika 1.8 SCI (bezpośredni wtrysk benzyny). Polecamy natomiast jednostki benzynowe 1.8/125 KM i 2.0/145 KM. Zapewniają one przyzwoite osiągi, ekonomiczne zużycie paliwa, gwarantują względny spokój użytkownikowi i nie obciążają kieszeni nadmiernymi wydatkami związanymi z naprawami. Jest ich też najwięcej na rynku wśród wersji benzynowych. Do najczęstszych awarii można zaliczyć pęknięcie plastikowej obudowy termostatu (425 zł), uszkodzenie pompy paliwa (650 zł), niesprawny czujnik położenia wałka rozrządu (150 zł) czy niesprawny zawór wolnych obrotów (350 zł). W przypadku diesli niestety zdarzają się znacznie kosztowniejsze usterki układów wtryskowych. Dotyczy to w szczególności wszystkich silników z systemem Common Rail, oznaczonych symbolem TDCi. Stosowane w nich wtryskiwacze firmy Delphi nie są najwyższej jakości (chociaż winę producent często zrzuca na złą jakość paliwa). W konsekwencji znaczna część właścicieli Mondeo doświadczyła już ich uszkodzenia. Koszt kompletu wtryskiwaczy to 5600 zł (na wymianę). Poza tym trzeba być przygotowanym na awarię dwumasowego koła zamachowego, zdarzającą się przy przebiegu 80-120 tys. km (koszt z wymianą - około 3 tys. zł). Powstaje więc dylemat, czy zaryzykować kupno dynamicznego i oszczędnego, ale bardziej delikatnego diesla.Na pewno z tego powodu nie należy rezygnować z Forda i szukać pomocy u konkurencji - obecnie każdy producent stosujący nowoczesne diesle boryka się z identycznymi problemami. Rozwiązaniem może być poszukanie diesli zasilanych wtryskiem bezpośrednim TDDi (pompa rotacyjna). Są one mniej oszczędne i dużo głośniejsze, ale nie tak awaryjne, jak TDCi. Niestety, wersja o mocy 116 KM produkowana była tylko do 2002 roku, a słabszej jednostki (90-konnej) nie sprzedawano w Polsce. Tylne zawieszenie kombi jest bardziej żywotneZawieszenie Mondeo II zapewnia bardzo dobre własności jezdne. Dzięki temu autem podróżuje się komfortowo, mając przy tym duże poczucie bezpieczeństwa. Wszystkie wersje nadwoziowe wyposażono w tylne zawieszenie wielowahaczowe, z tym, że w kombi jest ono inaczej skonstruowane. W sedanie i liftbacku stosowana jest belka pomocnicza mocowana za pomocą 4 nietrwałych poduszek. Średnio co 100 tys. km trzeba je wymienić, co pochłania około 2000 zł, z czego 800 zł to koszt części, a 1200 zł robocizny (wyjęcie zawieszenia, ustawianie geometrii). Pozostałe elementy zawieszenia są dość żywotne, choć zdarzają się też takie usterki, jak pęknięcie sprężyny. Do trwałości i skuteczności układu hamulcowego Mondeo nie można mieć zastrzeżeń. Sprawne auto z prędkości 100 km/h powinno wyhamować na dystansie krótszym niż 40 m. Plusem jest też stosunkowo dobre wyposażenie większości aut, które z roku na rok ulegało wzbogaceniu.Na początku podstawowy standard obejmował m.in. 4 poduszki powietrzne, manualną klimatyzację, elektryczne szyby z przodu, ale już od 2003 roku wszystkie auta mają "klimę" automatyczną. Warto polecić szczególnie doskonale wyposażoną wersję Ghia. Oczywiście, bogatsze wyposażenie to również ryzyko częstszych usterek. Do 2003 roku często zawodził panel klimatronika (1400 zł), poza tym czasami trzeba wymienić przepalony rezystor dmuchawy czy czujnik zderzeniowy poduszek powietrznych (zawilgocenie). Atutem z punktu widzenia osoby szukającej używanego auta jest ogromna popularność Mondeo II generacji. Bogata oferta rynku używanego powoduje, że ceny są przystępne -porównywalne z cenami Renault Laguny II i atrakcyjniejsze niż w przypadku Opla Vectry C. Jednak najważniejsze, że szukając dowolnej wersji, można wybierać w dużej liczbie interesujących propozycji.Zdaniem fachowca Spośród samochodów klasy średniej Mondeo II to bardzo rozsądny wybór. Auto jest funkcjonalne, komfortowe, ma dużo nowoczesnych silników, nie jestawaryjne, a ceny są przystępne. Przed zakupem polecałbym wizytę w jednej z autoryzowanych stacji obsługi w celu weryfikacji stanu auta. Usługa taka kosztuje zaledwie 120 zł, a daje niemal całkowitą pewność, czy dany egzemplarz jest warty zakupu. W przypadku diesli zalecam też dopłacenie 200 zł i wykonanie dodatkowo diagnostyki jednostki napędowej, która pomaga ocenić m.in. stan układu wtryskowego.Grzegorz Kubiak, kierownik warsztatuw ASO Forda LIPSKI B.S.NASZ WERDYKTFord Mondeo II to auto o wielu zaletach, z których najważniejsze to obszerne nadwozie, nowoczesne silniki, pewne własności jezdne, dobre wyposażenie i przede wszystkim bogaty wybór aut na rynku wtórnym. Ten ostatni atut jest szczególnie istotny, gdyż daje możliwość łatwego znalezienia auta zgodnego z oczekiwaniami. Ceny są przystępne i porównywalne do głównych konkurentów. Zdecydowanie mniej kłopotów podczas eksploatacji sprawiają auta z silnikami benzynowymi, które polecamy osobom niezbyt intensywnie używającym samochodu. Diesle są oszczędniejsze i dynamiczne, ale pociągają za sobą ryzyko kosztownych awarii układu wtryskowego. Przy zakupie należy dokładnie sprawdzić nadwozie - nawet bezwypadkowe egzemplarze mocno rdzewieją.
Satysfakcja prawie gwarantowana
Jest co najmniej kilka powodów, dla których nie należy pomijać Forda Mondeo II podczas poszukiwania rodzinnego auta klasy średniej. Przede wszystkim mało który konkurencyjny model jest w stanie zaoferować tak przestronne nadwozie.