Jako pierwsze na rynek trafiło coupe 480 o niezwykłych, futurystycznych kształtach. Szwedzi ponownie powierzyli produkcję małych Volvo zakładom w Holandii, co bez wątpienia przyczyniło się do popularności tych modeli w krajach Beneluksu. Charakterystyczne dla Volvo konserwatywne kształty w trzydrzwiowym samochodzie ustąpiły miejsca nowej stylistyce, która w porównaniu z modelami 240 (z lat 70) była wręcz rewolucyjna. Volvo 480 z 1986 r. miało nawiązywać do udanego poprzednika 1800 ES, którego produkcję zakończono w 1973 r. Coupe oferowało miejsce dla czworga pasażerów, z których każdy miał do dyspozycji indywidualny fotel. Niewielki bagażnik o pojemności 160 l można było powiększyć poprzez złożenie tylnych siedzeń do 660 l. Volvo 480 było pierwszym modelem z północy z silnikiem ułożonym poprzecznie, napędzającym koła przednie. Trzydrzwiowy hatchback korzystał z 4-cylindrowego silnika 2.0 (109 KM), a w wersji 480 Turbo z doładowanego 1.7 l (120 KM). Produkcja tego interesującego modelu zakończyła się w 1995 r., powstało w sumie ponad 80.000 egzemplarzy. W 1993 r. można było kupić Volvo 480 S z silnikiem 2.0 l za nieco ponad 100.000 zł.
O wiele bardziej popularnym następcą modelu 400 jest pięciodrzwiowy hatchback 440. Model ten uwieczniony jest na naszych zdjęciach (widać wersję po faceliftingu z 1993 r.). Wszystkie samochody wykorzystywały tę samą płytę podłogową o rozstawie osi 2503 mm, jak również większość jednostek napędowych. Silniki modelu 400 pochodziły z zasobów Renault, które w latach dziewięćdziesiątych szykowało się do przejęcia szwedzkiego producenta, ale w sumie do fuzji nie doszło. Do dyspozycji były czterocylindrowe 1.6 l (83 KM), 1.8 l (90 KM), 2.0 l (110 KM) i jednostka 1.7 l w dwóch wariantach - atmosferycznym 109 KM lub doładowanym 120 KM, charakteryzująca się optymalnym przebiegiem momentu obrotowego (maksimum 175 Nm przy 3300 obr./min) w całym zakresie obrotów. Silniki wykorzystywały sprawdzoną konstrukcję z rozrządem OHC i jednym wałkiem rozrządu, obsługującym po 2 zawory w każdym cylindrze. Nie licząc turbosprężarki w silniku 1.7 l motory cechowała raczej klasyczna technika, typowa dla końca lat osiemdziesiątych. Z drugiej strony to ewidentna zaleta, ponieważ o ile nie jesteście posiadaczami samochodu z silnikiem turbo, z naprawami poradzi sobie niemal każdy mechanik, a dzięki spowinowaceniu z konstrukcjami Renault, łatwiej i taniej o części zamienne niż w przypadku oryginałów. Oferowano także turbodiesla 1,9 (90 KM) produkcji francuskiej. Klasyczna, manualna 5-biegowa skrzynia biegów mogła być zastąpiona 4-biegowym automatem lub bezstopniową przekładnią CVT.
Volvo 440 dysponuje bagażnikiem o pojemności zaledwie 330 litrów (z możliwością powiększenia do 1028 l), a dodatkowo (co widać na fotografiach), otwór załadunkowy jest ograniczony niedzielonymi kloszami lamp tylnych. Nie tylko model 440 borykał się z nieszczelnościami karoserii, która przeciekała. Dobrze jest skontrolować dno bagażnika, ponieważ zaawansowana korozja szybko dobierze się do tylnej klapy (w coupe dodatkowo nie powinny dziwić prusaki wokół ramy szyby przedniej). Volvo 440 produkowane od 1988 r. było wytwarzane przez kilka lat z poprzednikiem 340, od którego przejęło charakterystyczny profil stopniowanego tyłu. W roku modelowym 1994 model zmodernizowano na podobieństwo nowszego i większego Volvo 850. Do1995 r. wyprodukowano 359.382 sztuk czterysta czterdziestki. Najtańsze Volvo 440 1.8i w 1994. kosztowało prawie 100.000 zł.
Trzecim modelem typoszeregu 400 była czterodrzwiowa limuzyna 460. Odmiana ta zadebiutowała w 1989 r., rok po wprowadzeniu Volvo 440 i była najbardziej zachowawcza ze wszystkich małych wozów tej marki. Klinowy profil i ostre krawędzie karoserii pozostały na długie lata wyróżnikami koncernowej stylistyki. Przypominamy jedynie, że miało to miejsce w czasach, kiedy spore sukcesy odnosiła ekstremalnie wyoblona Mazda 626. Volvo 460 o długości 4435 mm było najdłuższe spośród wszystkich odmian i miało największy bagażnik (453 l). Po faceliftingu w 1994 r. klienci traktowali je jako ciut mniejszego brata 850. Powstało 220.000 egzemplarzy 460, a ich cena odpowiadała u nas cenom modelu 440.
Małe Volvo przejęło z wyższych klas dobry poziom wyposażenia i wysoki standard bezpieczeństwa. Próżno jednak w nim doszukiwać się jakość i słynnej solidności szwedzkich samochodów. Szweda z Holandii należy pochwalić za dobrą ochronę antykorozyjną. Wielu użytkowników skarży się nieszczelności silnika i skrzyni biegów, zgłaszane są także obiekcje pod adresem awaryjnej elektroniki silnika (kończące się najczęściej wymianą jednostki sterującej) i utrudnione wrzucanie drugiego biegu (w samochodach z końca lat 80). Również pod koniec produkcji nie ustrzeżono się poważniejszych błędów: awaria układu hamulcowego w samochodach z 1994 r. kończy się niedziałającym układem ABS.
Niemieckie statystyki TÜV oceniają Volvo typu 400 raczej poniżej średniej. Co dziwne, ocena ta polepsza się wraz z wiekiem. Wśród najstarszych (10-11 lat) sklasyfikowanych wozów Volvo 440/460 zajmuje 46 miejsce z odsetkiem 28,4% awarii i jest o włos lepsze niż ulubiony Peugeot 405. W grupie samochodów 8 i 9-letnich zajmuje już 56 pozycję (25,3 %), a tuż przed nim znajdują się Fiat Uno i Ford Escort. Statystyka TÜV potwierdza zatem to co, słyszymy od posiadaczy Volvo. 440/460 nie osiaga poziomu jakościowego większych modeli. Średnie Volvo 850 i duże 940/960 we wszystkich klasyfikacjach prezentują poziom znacznie powyżej średniej.
Plusy
.doskonałe zabezpieczenie przed korozją.image marki luksusowej.przyzwoita masa samochodu gotowego do jazdy.nieskomplikowane silniki (bez doładowania)
Minusy
.niezbyt wysilone silniki.kanciasty wygląd zewnętrzny i wewnętrzny.kiepsko dostępny bagażnik o przeciętnej pojemności (model 440).twarde resorowanie.ograniczona przestrzeń na tylnych siedzeniach
Najczęściej spotykane usterki
.nieszczelności silnika i skrzyni biegów.nieszczelności karoserii.problemy z jednostką sterującą pracą silnika.defekty pomp paliwa, pływaków w zbiornikach paliwa.awarie alternatorów i rozruszników.utrudnione wrzucanie niektórych biegów.nadmierne zużycie sprzęgła