Kamień milowyPunto plasujące się w ofercie Fiata pomiędzy Uno i Tipo kusiło okrągłością kształtów, nowoczesnymi rozwiązaniami technicznymi, (np. opcjonalnie montowaną 6-stopniową skrzynią biegów) oraz poprawą jakości w stosunku do poprzedników, widoczną już na pierwszy rzut oka. Zauroczyło nawet jury konkursu The Car of the Year - zostało samochodem roku 1993. Trudno się temu dziwić, bo Punto może się podobać. Wnętrze auta wprawdzie wykończone jest skromnie, ale wymiarami niemal dorównuje niektórym samochodom segmentu C. Fotele ma wygodne, choć nie dość podtrzymujące na zakrętach. Nawet w kilkuletnich egzemplarzach nie trzeba obawiać się o stan kręgosłupa, choć komfort nieco maleje z powodu podatnych na zużycie siedzisk. Zajęcie miejsca na tylnej kanapie w 3-drzwiowym Punto nie należy do najłatwiejszych zadań, ale gdy to już nastąpi, podróż upływa przyjemnie. Zaletą jest możliwość uchylenia bocznych szyb, co poprawia wentylację. Rozwiązanie to przydaje się nawet, gdy kanapa pozostaje nieużywana: podczas deszczu redukuje parowanie szyb, zimą wymusza obieg ciepłego powietrza. Dokuczliwe są stuki, które pojawiają się we wnętrzu podczas jazdy po nierównościach; częściowo odpowiedzialne są za to elementy wykonane z twardego plastiku, częściowo niedoskonałości montażu. Te drobne słabości nie przesłaniają jednak korzystnego wizerunku przedziału pasażerskiehgo Fiata tym bardziej, że kokpit wygląda schludnie i przejrzyście. Różne opcje napęduKolejna zaleta Punto to silnik. Jednostka 1.1 jest trwała i oszczędna. Przyspieszenie oraz elastyczność uzależnione są jednak w dużym stopniu od rodzaju zastosowanej skrzyni biegów. Najoszczędniej jeżdżą Punto ED - wyposażone w przekładnię ekonomiczną. Takie auto zadowala się średnim zużyciem paliwa na poziomie 6,5 litra na 100 km, w trasie można uzyskać wynik poniżej 5 l/100 km. Zapłacić trzeba za to stłumionymi osiągami - gorszą elastycznością, a także niemrawym "sprintem". Samochód wyposażony w "zwykłą" skrzynię biegów jeździ trochę dynamiczniej, ale spala przeciętnie o 1-1,5 l/100 km więcej. Na życzenie wyposażano Punto w manualną przekładnię 6-biegową, której obsługa wprawdzie wymaga nieco przyzwyczajenia, ale przynosi efekty w postaci umiarkowanego zużycia paliwa, obniżonej hałaśliwości i lepszej dynamiki pojazdu. W Punto nie usunięto niedogodności, która wcześniej pojawiła się w Uno: problemów z przełączaniem biegów (szczególnie pierwszego i drugiego) nasilających się przy niskich temperaturach. Również w Punto szczególnie zimą lewarek pracuje ciężko i hacząco. Spowodowane jest to szybkim zużywaniem się pierścieni synchronizatorów. Na pochwałę zasługuje zawieszenie: wystarczająco twarde i skuteczne na zakrętach, sprężyste, a jednocześnie wygodne. Do ideału jednak trochę brakuje: do wnętrza dostają się hałasy nawet przy stosunkowo niewielkich nierównościach.Droga do doskonałościNajlepsze auto 1993 roku nie od razu było bezproblemowe tak, jak można by tego oczekiwać. Sukcesywnie wprowadzano poprawki, ale wystarczały modernizacje detali, szczególnie elementów wyposażenia elektrycznego: w 1994 roku poprawiono włącznik zespolony, przekaźnik pompy paliwa i elementy zamka centralnego, rok później zastosowano ulepszoną sondę lambda. Większe zmiany przyniósł rok 1996: lepsze synchronizatory skrzyni biegów oraz wyposażoną w podwójny tłumik drgań tarczę sprzęgła. Punto produkowane po 1997 roku jest nieco cichsze, m.in. za sprawą zmian w układzie wydechowym. Zadbany Fiat segmentu B odwdzięczy się mało kosztowną eksploatacją, choć nie jest całkowicie wolny od problemów. Warto podkreślić odporność na korozję: nieliczne rdzawe ślady na podwoziu kilkuletnich egzemplarzy nie są powodem do niepokoju. Znacznie gorzej wygląda wydech: koroduje bardzo szybko, podobnie jak jego uchwyty, poczynając od kolektora wydechowego, na ostatnim tłumiku kończąc. Kolejna słabość to hamulce: trzeba się liczyć z szybkim zużyciem okładzin ciernych, zarówno przednich, jak i tylnych. Powód: zbyt mała powierzchnia szczęk tylnych, przeniesionych wraz z innymi elementami wprost z mniejszego Cinquecento. Są też niewielkie, ale dokuczliwe defekty instalacji elektrycznej: wadliwe przełączniki, usterki zapłonu, przekaźniki (np. kierunkowskazów, wentylatora chłodnicy), zapłonu, oświetlenia. Nie tylko właściciele, również diagności Dekry i TÜV nie mają najlepszej opinii o instalacji elektrycznej Fiata Punto. Większość z usterek "elektryki" nie powoduje jednak unieruchomienia samochodu. Wyjątek stanowi np. pęknięcie obudowy alternatora, które czasem powodowane jest przez kontakt rozgrzanego, a nie dość osłoniętego, metalu z bryzgiem wody z kałuży. Oczywiście, usterki tego typu nie zdarzają się codziennie i, co ważne, łatwo je naprawiać. Autoryzowane sklepy oferują nawet pojedyncze, bardzo drobne elementy w rozsądnych cenach, wśród większych i bardziej kosztownych (np. alternator) można wybierać: nowe, fabrycznie regenerowane, lub pojedyncze części, np. sama obudowa alternatora. Niedrogie są też elementy eksploatacyjne - w niektórych wypadkach nie warto nawet szukać poza autoryzowaną siecią dilerską. Kilkuletnia eksploatacja pozostawia tylko nieznaczne ślady na elementach silnika. Jednostki typu Fire są trwałe i bezawaryjne, choć zdarzają się wycieki oleju lub cieczy chłodzącej z pompy wodnej. Tylko pojedyncze jednostki z lat 1993-94 przysparzają problemów z powodu przepalenia uszczelki głowicy lub zerwanych pasków rozrządu. Nie dochodzi do tego jednak łatwo - nawet niesprawny wentylator chłodnicy, którego wadliwe działanie łatwo przeoczyć (podstawowe wersje mają tylko kontrolkę ostrzegającą o nadmiernej temperaturze chłodziwa), nie od razu staje się sprawcą przegrzania. Duży wybórIdealne autko do miasta - niedrogie, zwinne i choć czasem kapryśne, łatwe w eksploatacji. Ciekawy jest też wybór: można zdecydować się na najpopularniejszą wersję silnikową 1.1/55 KM, wyposażoną w jedną z trzech skrzyń biegów zmieniających znacząco właściwości trakcyjne lub "coś mocniejszego". Punto I wyposażano również w bardzo udane jednostki o poj. 1,2 l o mocy od 58 do 74 KM w odmianie 8-zaworowej oraz 85-konne, 16-zaworowe. Te ostatnie, podobnie jak silniki 1.1, mogą wsółpracować z różnymi przekładniami. Szczególnie atrakcyjny z punktu widzenia dynamicznych kierowców jest Sporting osiągający 100 km/h w czasie nieznacznie przekraczającym 10 sekund. W autach z 1997 roku lub starszych montowano także silniki 1.6/90 KM. Najoszczędniejsze, wysokoprężne Punto (1.7/57-71 KM) spotykane jest w Polsce jeszcze rzadziej niż wersje benzynowe o dużej mocy. Większość Fiatów oferowanych na rynku wtórnym pochodzi z polskich salonów. Punto w dobrym stanie i pochodzące z pewnego źródła to rozsądny wybór.
Włoskie koło ratunkowe
To był dobry ruch: wprowadzenie na rynek modelu Punto pod koniec 1993 roku znacząco "zaktualizowało" ofertę Fiata. W miarę nowoczesnemu wówczas małemu Cinquecento, istniejącemu od z górą 10 lat Uno oraz bazującym na wspólnych rozwiązaniach Tipo i Temprze coraz trudniej było utrzymać finanse włoskiego koncernu w zadowalającej kondycji.