Dojrzała Vitara

Czym chce przekonać do siebie nowe auto? Dzięki zmienionej "szacie", którą określilibyśmy jako raczej spokojną, mierzące 4,39 m Suzuki wygląda bardziej dojrzale. Tyczy się to także wnętrza. Kokpit i materiały wykończeniowe są o klasę wyższe niż w poprzedniku i przypominają trochę Lexusa, choć jakość spasowania nie jest jeszcze taka sama. Również pod względem techniki Suzuki bardziej zbliżyło się do europejskich standardów - niezależne zawieszenie wszystkich kół (które umożliwia osiągnięcie wysokiego komfortu jazdy), stały napęd 4x4 z przełożeniem terenowym oraz centralny mechanizm różnicowy (wyrównujący różnice prędkość kół przedniej i tylnej osi) poprawiający możliwości terenowe to tylko część udogodnień Vitary. Nie tylko wyglądKonstruktorzy auta zadbali także o bezpieczeństwo - system stabilizacji toru jazdy ESP i dwustopniowe poduszki powietrzne, które mają być wyposażeniem standardowym.Na asfalcie Suzuki nie jest co prawda tak poręczne jak niektóre SUV-y (bardziej pochyla się na zakrętach i ma tendencje do podsterowności), ale zaskakująco dobrze radzi sobie w terenie. 99 proc. tego typu pojazdów rzadko opuszcza utwardzone drogi, jednak gdyby tylko kierowca się na to zdecydował, nie powinien mieć większych problemów. Podstawowa jednostka to 2-litrowy, 145-konny silnik benzynowy, który całkiem nieźle radzi sobie z napędzaniem tego sporego auta. Przy większych prędkościach obrotowych 16-zaworowy silnik robi się głośny, ale zwyżka mocy jest prawie niezauważalna. "Lepsze maniery" ma motor 2.7 V6 o mocy 184 KM, który w Europie pojawi się później, a trzydrzwiowa Vitara będzie mogła być napędzana również silnikiem 1.6 o mocy 94 KM. Uzupełnienie oferty to 115-konny diesel pochodzący z kooperacji Fiata z Oplem (standardowo z filtrem cząstek stałych). W Europie Zachodniej auto z silnikiem 2.0 ma kosztować ok. 23 tys. euro, czyli znacznie mniej niż np. Toyota RAV4.