Hiszpańska firma Santana Motor, której kupno rozważa spółka Iveco, produkuje obecnie dwa modele – serię Anibal PS-10, która bazuje na wysłużonej brytyjskiej terenówce Land Rover Defender, oraz serię PS-300/350, czyli wcielenie pierwszej generacji Suzuki Vitara w krótkiej i długiej odmianie.

Obecnie Iveco współpracuje z Hiszpanami przy produkcji modelu Massif i Campagnola, które nie są niczym innym niż klasycznym modelem PS-10. Jeśli oba modele spełnią nasze oczekiwania, zrealizujemy zakup, powiedział Paolo Monferino, dyrektor generalny spółki Iveco. Umowa o ścisłej współpracy została podpisana przez obie spółki już dwa lata temu, Iveco dostarcza również firmie Santana silniki wysokoprężne dla jej samochodów.

Model Anibal PS-10 konstrukcyjnie nawiązuje do brytyjskiej klasyki Land Rover Defender. Również Santana dostępna jest w wielu wersjach nadwoziowych od karetki przez wersje wojskowe czy straży pożarnej aż po wersje dla leśników czy łowców, które wyróżniają się otwartym nadwoziem. Włoskie Iveco Massif bazuje na wersji z dłuższym rozstawem osi, nowy model Campagnola (samochód o tej samej nazwie Fiat produkował w latach 1951-1987) otrzymał skrócone podwozie. Zmiany stylistyczne przeprowadzono w Ital Design słynnego projektanta Giorgetto Giugiaro.

Santana Motor SA obecnie należy do hiszpańskiego rządu. Siedziba znajduje się w Linares w andaluzyjskim regionie Jaen. Firma założona w roku 1955 pod nazwą Santa Metalurgica de Ana SA zajmowała się produkcją maszyn rolnych i skrzyni biegów. W późniejszym okresie nazwę skrócono na Santana. W roku 1958 rozpoczęto licencyjną produkcję brytyjskich Land Roverów, umowa zakończyła się co prawda ćwierć wieku później, ale produkcja trwała przez następne dwa lata. W sumie powstało ponad 300 tys. egzemplarzy. W połowie lat 80. nawiązano współpracę z japońskim Suzuki, na mocy której produkowano modele Samurai, Jimny i Vitara. Na bazie pierwszej generacji Vitary powstaje dziś model PS-300/350, który jest w zasadzie tylko faceliftingiem pierwotnego modelu. W roku 1991 firma Suzuki uzyskała 49 % akcji spółki.

Klasyczny model Anibal PS-10 powrócił na taśmy produkcyjne dziewięć lat temu w czasie, kiedy Santana rozpoczęła współpracę z Iveco. Włoska firma na początku była dostawcą wysokoprężnych silników o pojemności 2,8 l, później stopniowo pogłębiano współpracę do formy, w jakiej znajduje się dzisiaj. Włoski koncern obecnie nie dysponuje odpowiednim zakładem, w którym mógłby produkować ciężkie samochody terenowe, tak więc wykupienie hiszpańskiego producenta wydaje się logicznym krokiem. Na razie nie wiadomo, czy po przejęciu zachowany zostanie program produkcyjny Santany. Według umowy transakcja powinna przebiec najpóźniej do dwóch lat, jej dokładna wartość nie została podana.