Mercedes – podobnie jak 20 lat temu było z SUV-em ML – zaskakuje i konkurencję, i klientów.

ML był pierwszym SUV-em w klasie premium, dopiero po jego pojawieniu się konkurenci: BMW. Audi i inne firmy aspirujące do klasy premium przygotowały swoje luksusowe SUV-y.

Firma ze Stuttgartu liczy, że i tym razem zaskoczy wszystkich i będzie pierwszą, która zaprezentuje pikapa premium.

Do tej pory pikapy kojarzone są raczej z „wołami roboczymi" do trudnych zadań. Przykładem jest Toyota Hilux.

W Europie zainteresowanie pokapami jest znikome, ten typ samochodu jest natomiast bardzo popularny w USA, w krajach Ameryki Łacińskiej, w Afryce (gdzie żaden przewrót polityczny nie może się obyć bez pikapów Toyoty), w RPA, w Australii.

Menadżerowie Mercedesa z działu Vanów prognozują jednak wzrost zainteresowania także w Europie samochodami typu pikap. Ale nie tymi przeznaczonymi do ciężkich prac, lecz zastępującymi tradycyjne auta osobowe.

Być może na luksusowe pikapy przesiądą się ci kierowcy, którzy teraz zrezygnowali z sedanów czy hatchbacków na rzecz SUV-ów i corssoverów.

Mercedes nie podaje żadnych szczegółów technicznych odnośnie zapowiadanego pikapa premium. Można się jednak spodziewać, że będzie to auto z kabiną 2-osobową i niewielką skrzynią ładunkową.

Aby taki pikap premium stał się modelem pożądanym musi mieć napęd na 4 koła, dość wysokie zawieszenie, rozmaite osłony i dodatki – jak auta terenowe oraz bogate wyposażenie seryjne, a także możliwość tzw. personifikacji, czyli idywidualnego przystosowania auta do gustów klienta.

Za kilka lat wszystkie samochody, nie tylko luksusowe pikapy, będą misiały być „multimedialne", czyli wyposażone w tablety, łączność internetową itp. gadżety.

Odbiorcami pikapa premium będą przede wszystkim ludzie młodzi i zamożni, ceniący nowinki techniczne.

Nie wiemy też jakie silniki planuje montować Mercedes w swoim pikapie premium. Można tu snuć analogie z autami terenowymi, które wyposażane są przede wszystkim w silniki Diesla. Ale diesle za kilka lat mogą stracić zupełnie znaczenie, ponieważ wyprą je hybrydy.

Tak więc należy się spodziewać przede wszystkim mocnych silników benzynowych i co najmniej jednej lub dwóch wersji hybrydowych. Zapewne Mercedes myśli też o napędzie wodorowym – z wykorzystaniem ogniw paliwowych.

Na pewno dużym zaintresowaniem cieszyć się będą najmocniejsze wersje silnikowe – przygotowane przez dział AMG.