- Seria 3 to kluczowy model dla BMW, który wciąż świetnie się sprzedaje
- Auto stało się większe i ma się jeszcze lepiej prowadzić. W ofercie nadal będą diesle, hybrydy dołączą później
- Nowa generacja modelu w wersji sedan trafi do sprzedaży w marcu 2019 r.
To niezwykle ważny model dla koncernu z Monachium i całej klasy średniej premium, w której „trójka” jest obecna od ponad 40 lat. Nowy wygląd, wydajniejsze silniki, jeszcze lepsze prowadzenie i nowe technologie z zakresu łączności i wspomagania jazdy – tak w telegraficznym skrócie można opisać siódmą generację BMW serii 3, które otrzymało oznaczenie G20. Teraz pora szczegóły.
Nowe BMW serii 3 – sporo większe i lżejsze
BMW tradycyjnie najpierw pokazało wersję sedan. Kombi zostanie zaprezentowane w późniejszym terminie. Czterodrzwiowa seria 3 jest o 76 mm dłuższa, o 16 mm szersza i ma aż o 43 mm dłuższy rozstaw osi od obecnej generacji tego modelu. To naturalnie przekłada się na większą przestrzeń we wnętrzu samochodu. To dobra informacja przede wszystkim dla pasażerów siedzących z tyłu. Pojemność bagażnika pozostała taka sama – wynosi 480 l.
Producent zapewnia, że zwiększony rozstaw kół (o 43 mm z przodu i 21 mm z tyłu), niższa masa własna auta (w zależności od wersji nawet o 55 kg), niżej położony środek ciężkości, równomierne rozłożenie mas (50:50) i sztywniejsza konstrukcja nadwozia poprawiły własności jezdne „trójki”. W ofercie znajdzie się również obniżone o 10 mm zawieszenie M Sport z aktywnymi amortyzatorami i układ adaptacyjny. Sygnowane logo M Sport mogą być także hamulce i sportowy dyferencjał dla tylnonapędowych, ponad 250-konnych modeli 330i i 330d.
Nowe BMW serii 3 – nowe zabawki na pokładzie
Seria 3 nadal będzie dostępna w wielu wariantach wykończenia (Advantage, Sport Line, Luxury Line i M Sport), wpływających na wygląd i wyposażenie. Oczywiście, poszczególne linie stanowią dopiero początek indywidualizacji samochodu. Lista opcji będzie niezwykle bogata.
Deska rozdzielcza „trójki” stała się znacznie nowocześniejsza. Przed oczami kierowcy pojawiły się wirtualne wskaźniki oraz bardziej rozbudowany wyświetlacz HUD, a na środku deski rozdzielczej znalazł się większy ekran. Licznymi funkcjami można sterować dotykowo, pokrętłem iDrive lub z poziomu kierownicy. Przewidziano również rozbudowane sterowanie głosowe („Hey BMW” na wór tego z Mercedesa) i gestami, znanymi już z serii 7 i 5.
Auto będzie można wyposażyć w kilkanaście najnowocześniejszych systemów wspierających kierowcę, czyniących z serii 3 pojazd półautonomiczny. Wymienianie ich wszystkich nie ma na tym etapie sensu. Warto za to wspomnieć o oświetleniu W pełni LED-owe reflektory będą seryjne. Za dopłata będzie można sobie zażyczyć adaptacyjne światła laserowe (zasięg drogowych wynosi 530 m!).
Nowe BMW serii 3 – diesle nadal mają się dobrze
Silniki wysokoprężne są ostatnio na cenzurowym, ale nadal mają duży udział w sprzedaży poszczególnych modeli, szczególnie kupowanych przez firmowe floty. BMW nie jest producentem, który zamierza z nich rezygnować, przynajmniej na razie.
Nowa seria 3 w chwili debiutu rynkowego (marzec 2019 roku) będzie oferowana z pięcioma turbodoładowanymi silnikami do wyboru, generującymi od 150 do 265 KM. Zdecydowana większość z nich będzie dwulitrowa i czterocylindrowa (320i, 330i, 318d, 320d). Sześciocylindrowy pozostanie topowy diesel o pojemności trzech litrów (330d).
Z wyjątkiem czterocylindrowych diesli, reszta silników będzie seryjnie wyposażana w ośmiostopniowe, automatyczne skrzynie biegów. Początkowo napęd xDrive będzie dostępny wyłącznie dla wersji 320d (już z „automatem”). Najwolniej nowa seria 3 przyspiesza od 0 do 100 km/h w czasie 8,5 s, najszybciej w 5,5 s. W następnej kolejności gama powiększy się o sportową wersję M Pefromance i oszczędny wariant hybrydowy plug-in.
Salon paryski to okazja również do zobaczenia na żywo pozostałych nowości BMW: produkcyjnej wersji serii 8 Coupe, nowych Z4 i X5 oraz wyczynowek limuzyny M5 Competition.