Jak ustalono, mężczyzna powoływał się na wpływy w jednym ze śląskich ośrodków ruchu drogowego i pośredniczył w załatwieniu pozytywnego wyniku z egzaminu państwowego, sprawdzającego kwalifikacje osób ubiegających się o podniesienie kategorii prawa jazdy. Za taką "pomoc" przyjmował od 3 do 4 tysięcy złotych.

Policjanci z wydziału do walki z korupcją komendy wojewódzkiej Policji w Kielcach na jego trop wpadli kilka tygodni temu. Okazało się, że zatrzymany przez nich w innej sprawie mężczyzna miał prawo jazdy, którego wpisy o posiadanych przez niego uprawnieniach, budziły podejrzenia funkcjonariuszy.

Dalsza praca kieleckich śledczych doprowadziła ich aż na Śląsk.

59–letni mieszkaniec Sosnowca po zatrzymaniu zaczął uskarżać się na poważne kłopoty kardiologiczne. Przez całą noc przebywał w kieleckim szpitalu w asyście policjantów. Śledczy i prokurator czekają na opinię lekarską zezwalającą na przeprowadzenie dzisiaj dalszych czynności z jego udziałem.

Może grozić nawet do 8 lat pozbawienia wolności. Sprawa ma charakter rozwojowy. Są przewidywane kolejne zatrzymania w tej sprawie.

Źródło i zdjęcie: KGP