Aktualnie kierowcy posiadający prawo jazdy kategorii B mogą prowadzić wyłącznie skutery i motorowery o pojemności do 50 ccm i z ograniczeniem prędkości do 45 km/h. Wszystko jednak wskazuje na to, że jeszcze w tym roku przepisy staną się bardziej liberalne. Sejm i Senat przyjęły już, a prezydent podpisał nowelizację Ustawy o kierujących pojazdami, która m.in. rozszerza uprawnienia prawa jazdy kat. B do prowadzenia motocykli i skuterów o maks. pojemności skokowej silnika 125 ccm. Dotychczas do jazdy takimi pojazdami uprawniały kategorie A1, A2 i A.

Nie tylko z automatyczną skrzynią

W projekcie nowelizacji przygotowanym przez sejmową Komisję Infrastruktury zakładano, że kierowcy z kategorią uprawniającą do prowadzenia samochodów osobowych będą mogli jeździć mocniejszymi jednośladami wyposażonymi wyłącznie w skrzynię zautomatyzowaną. Senat wniósł jednak do projektu kilka poprawek, m.in. wykreślił to ograniczenie.

Oznacza to, że poza skuterami kierowcy osobówek będą mogli zasiąść za sterami małych motocykli o mocy do 15 KM. Warunek: trzeba będzie mieć prawo jazdy dłużej niż 3 lata, czyli jednoślady mocniejsze od motorowerów będzie można prowadzić bez dodatkowych uprawnień najwcześniej w wieku 21 lat.

WORD-y i OSK straszą

Przedstawiciele WORD-ów i szkół jazdy straszą już, że kierowcy bez przeszkolenia wsiadający na motocykle spowodują lawinowy wzrost wypadków na drogach. Przeciwnicy tego pomysłu twierdzą też, że polscy kierowcy nie są jeszcze gotowi na tak dużą swobodę. Największe obawy dotyczą motocykli. Faktycznie, przesiadka na sprzęt tego typu dla większości będzie zupełną nowością, ale z drugiej strony nikt przecież nikomu nie zabrania wykupienia kilku lekcji jazdy z instruktorem.

Przeciwnikom warto też przypomnieć, że do tej pory osoby, które do 19 stycznia 2013 roku ukończyły 18 lat, bez przeszkolenia – czy to teoretycznego, czy praktycznego – mogą jeździć skuterami oraz motorowerami. „Pięćdziesiątki” po odblokowaniu i drobnych przeróbkach rozpędzają się z powodzeniem do 80 km/h, czyli raptem o 20-30 km mniej niż „125-ki”.

Mało tego – część wspomnianych motorowerów to tak naprawdę małe motocykle, które po przerobieniu (lub po znajomości) zarejestrowano jako motorowery. Tu warto postawić pytanie: kto będzie groźniejszy – osoby bez jakiegokolwiek kursu i bez większego pojęcia o przepisach jeżdżące na „pięćdziesiątkach”, czy przeszkoleni i już jeżdżący od 3 lat po ulicach kierowcy samochodów osobowych prowadzący nieco mocniejsze jednoślady? A może warto spojrzeć na te zmiany po prostu jak na krok w normalność, który zlikwiduje fikcję.

Kto i czym będzie mógł jeździć?

To już przesądzone, że kierowcy posiadający prawo jazdy kategorii B będą mogli wsiąść na małolitrażowe motory i mocniejsze skutery. Trzeba jednak pamiętać, że nowelizacja daje większą swobodę, ale zawiera też obostrzenia:

  • Na motocyklach i skuterach o pojemności do 125 ccm będą mogli jeździć kierowcy, którzy mają prawo jazdy kategorii B dłużej niż 3 lata.
  • Moc silnika nie może przekraczać 11 kW, czyli ok. 15 KM – w praktyce większość małych motocykli i skuterów mieści się w tym zakresie.
  • Skuter ani motocykl o pojemności do 125 ccm nie mogą mieć większego stosunku mocy do masy własnej niż 0,1 kW/kg. Oznacza to, że np. przy maksymalnej mocy 11 kW jednoślad musi ważyć więcej niż 110 kg.