Przykładem takich pojazdów są przede wszystkim duże samochody ciężarowe z przyczepą lub naczepą (zwane potocznie Tirami) i autobusy. Tirom nie wolno jeździć jeden za drugimKierujący wymienionymi pojazdami mają obowiązek zachowania na tyle dużego odstępu od pojazdu poprzedzającego, aby inne pojazdy, które taki pojazd wyprzedzają, mogły ZAWSZE BEZPIECZNIE wjechać w lukę pomiędzy tymi pojazdami(art. 19.3 PRD). Wyjątek stanowi sytuacja, gdy wymienione pojazdy przystępują do wyprzedzania innego pojazdu lub na danym odcinku drogi wyst'puje zakaz wyprzedzania. Zwróćmy uwagę, że przepis mówi wyraźnie o tym, aby odstęp od pojazdu poprzedzającego był na tyle duży, aby inny wyprzedzający pojazd mógł bezpiecznie w nim się zmieścić. Każdy wyprzedzający pojazd, a więc nie tylko mały samochód osobowy, lecz także autobus lub samochód ciężarowy o długości kilkunastu metrów, o czym niestety nie zawsze kierowcy pamiętają. Z wielkim niepokojem zaobserwować możemy niezwykle niebezpieczne zjawisko nagminnego lekceważenia przytoczonego przepisu - szczególnie przez kierujących dużymi samochodami ciężarowymi o ogromnej masie. Częsty jest widok kilku tirów jadących bezpośrednio jeden za drugim, niemal na zderzaku poprzedzającego pojazdu. Niebezpieczeństwa wynikające z takiego stanu rzeczy są przynajmniej dwa - mają jednak niezwykle duże znaczenie z perspektywy zapewnienia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Po pierwsze, droga hamowania kolosa ważącego co najmniej kilkanaście ton jest długa. W sytuacji gwałtownego hamowania pojazdu poprzedzającego kierujący pojazdem jadącym na jego zderzaku nie ma najmniejszych szans na uniknięcie zderzenia. W przypadku, gdy jest to pojazd z przyczepą lub z naczepą, istnieje duże prawdopodobieństwo, że zatrzyma się ona w poprzek drogi, stwarzając śmiertelną pułapkę dla nadjeżdżających z przeciwka pojazdów. Po drugie, wyprzedzanie kilku ciężarówek, przez inne pojazdy - nawet przez szybkie samochody osobowe - będzie wiązało się z koniecznością bardzo długiego przebywania na części jezdni przeznaczonej dla ruchu w przeciwnym kierunku. Uwaga na nieprawidłowo jadące tiry!Na rys. 1 widać auto osobowe wyprzedzające tira. W czasie wyprzedzania na przeciwnym pasie ruchu pojawił się inny pojazd, przez co kierowca niebieskiego auta znalazł się w sytuacji awaryjnej. Ponieważ tiry jechały zbyt blisko siebie, nie dało się między nie wjechać i jedynym manewrem obronnym pozostało hamowanie. Niestety, nieskuteczne - nie udało się uniknąć wypadku. Na rysunkach 2 i 2a ciężarówki jadą zgodnie z przepisami, zachowując odpowiedni odstęp. Wyprzedzanie ich można podzielić na dwa etapy, bezpiecznie chowając się za pierwszego tira. Takie postępowanie zdecydowanie podnosi bezpieczeństwo jednego z najbardziej ryzykownych manewrów, jakim niewątpliwie jest wyprzedzanie.
Jeden za drugim
W określonych sytuacjach przepisy wymagają od kierującego zachowania o wiele większego odstępu od pojazdu poprzedzającego, niż wystarczyłoby to normalnie wyłącznie do tego, aby uniknąć zderzenia z tymże pojazdem. Chodzi tu o kierujących pojazdami lub zespołami pojazdów, których długość przekracza 7 m, a także pojazdami objętymi indywidualnym ograniczeniem prędkości, które poruszają się poza obszarem zabudowanym, na jezdniach dwukierunkowych o dwóch pasach ruchu - po jednym pasie ruchu dla każdego kierunku.