Młody kierowca, który zasiadał za kierownicą Forda, musiał jechać naprawdę szybko. Na zakręcie stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwległy pas ruchu, wylądował w rowie i uderzył w drzewo. W efekcie pojazd został całkowicie zupełnie zniszczony. Pomimo reanimacji 19-latka nie udało się uratować.