Wszystko wskazuje na to, iż wkrótce zmieni się filozofia Mitsubishi Lancera, którego kolejna generacja napędzana będzie dwoma silnikami elektrycznymi i trzycylindrową jednostką benzynową z turbodoładowaniem. Nie będzie to już silnik 2.0, a jedynie 1.1 l o mocy 136 KM. Trudno przewidzieć, czy taka hybryda znajdzie zwolenników wśród dotychczasowych właścicieli tej sportowej ikony.

Kolejną niespodzianką jest płyta podłogowa, która w ramach optymalizacji kosztów zostanie wykorzystana z Renault Mégane.

Nie jest pewne czy następca Mitsubishi Lancera Evo X nadal będzie występował z oznaczeniem Evo. Z dużym prawdopodobieństwem model ten otrzyma design inspirowany studyjnym XR-PHEV, który poznaliśmy podczas tegorocznego salonu samochodowego w Tokio.

Nowe Evo to już nie kolejny etap ewolucji, ale prawdziwa rewolucja.