Przez wielu uważany za najlepszego zawodnika SuperEnduro i SuperCrossu Tadeusz Błażusiak okazał się najlepszy w otwierających nowy sezon mistrzostw świata zawodach w hali Echo Arena w Liverpoolu. Pochodzący z Nowego Targu motocyklista Orlen Teamu wygrał wszystkie trzy finałowe wyścigi. "Taddy" od zdobycia kompletu punktów rozpoczął drogę do zdobycia piątego z rzędu mistrzostwa w SuperEnduro.

"W zasadzie odbyłem tylko dwa treningi na motocyklu SuperEnduro - powiedziałBłażusiak. - Przed zawodami trochę zmieniliśmy ustawienia i wystartowałem. Nie było wcześniej czasu, żeby się lepiej wjeździć w maszynę, ponieważ jestem w trakcie sezonu EnduroCrossu. Na szczęście wszystko się udało nawet lepiej niż pierwotnie zakładałem. Nie chciałem nadmiernie ryzykować, żeby nie odnieść kontuzji przed kolejnymi zawodami. Rywalizacja była wyjątkowo trudna i bardzo wymagająca fizycznie, a tor śliski i wąski. Nie popełniłem jednak błędów i to przełożyło się na dobry wynik. Wygrałem wszystko, więc nie można chcieć więcej."

To niejedyny polski sukces odniesiony w Liverpoolu. Czwarte miejsce w kategorii Junior wywalczył Paweł Szymkowski.

Nasi kibice będą mogli już niedługo zobaczyć Błażusiaka w akcji. Kolejna runda mistrzostw świata FIM w SuperEnduro zostanie rozegrana 15 grudnia w łódzkiej Atlas Arenie.