Jeśli nie mieliście takich marzeń, to obawiam się, że nie jesteście prawdziwymi facetami, tylko kimś, kto lubi Hello Kitty i marzy o Fiacie 500. Ale nie przejmujcie się, dla każdego znajdzie się miejsce na drodze.
Nie zdziwcie się tylko, gdy jakiś prawdziwy facet (na przykład ja) dorwie się do jednej z ciężarówek Mercedesa i rozjedzie waszego przesłodzonego Fiata. I nawet za to nie przeproszę, bo po prostu tego nie zauważę.
Te wszystkie ciężarówki są o wiele bardziej fascynujące niż wszystkie Mercedesy AMG razem wzięte. Wyglądają jak maszyny pozaziemskie, potrafią robić rzeczy, o jakich istnieniu nie wiedziałem i sprawiają, że mam głupkowaty wyraz twarzy i rozmarzone oczy.
Też tak reagujecie? No, przyznajcie się, nie ma się czego wstydzić!