Tym razem w alfabetycznym przeglądzie ryzykownych marek skupimy się na Toyocie. W ostatnich latach bezawaryjny wizerunek tego producenta znacznie ucierpiał – głównie za sprawą diesli z aluminiowym blokiem!
Wpadka była bardzo spektakularna, ale trzeba przyznać, że producent wyszedł z twarzą i w wielu przypadkach wymieniał uszkodzone silniki na nowe nawet po kilku latach od wygaśnięcia gwarancji – pod warunkiem że samochód był obsługiwany w ASO.
Idealny wizerunek firmy ucierpiał też w wyniku niedopracowania II generacji Avensisa (auta przedliftingowe). Wcześniej nie zdarzały się także tej marce takie usterki, jak zużycie łożysk w skrzyniach biegów w benzyniakach (często występuje w Aurisach).
Zdecydowaliśmy się na opis czterech modeli z ostatnich lat, w których ryzyko pojawienia się problemów jest bardzo duże. Oto one!