Pozwala ono znacząco skrócić czas potrzebny na kompleksowe prześwietlenie opony oraz wpływa na poprawę jakości wykonanych obrazów. Poszczególne elementy konstrukcyjne opony mogą być wyświetlane osobno tak, aby można było zbadać zużycie np. poszczególnych części osnowy.

Inżynierowie koncernu Continental kontrolują testowe opony za pomocą starszej generacji skanera do tomografii komputerowej już od ponad dziesięciu lat. Skaner umożliwia monitorowanie poszczególnych materiałów zawartych w oponie bez uszkadzania jej struktury i stanowi tym samym uzupełnienie pozostałych opcji badawczych, takich jak promienie X czy ocena wzrokowa. Skaner skupia się na deformacjach materiałów wzmacniających, takich jak stalowe kordy, i ich dokładnym rozmieszczeniu w oponie. Symulowane i wyświetlane są także zniekształcenia opony w trakcie wchodzenia w zakręty, hamowania oraz będącej pod znacznym obciążeniem.

Najnowszy skaner CT spowoduje, że liczba prześwietlonych w ten sposób opon wzrośnie dziesięciokrotnie. Oprócz możliwości szybszego analizowania wnętrza opon, dużą zaletą jest również wyższa rozdzielczość tego skanera. Może on także symulować realistyczne warunki, takie jak obciążenia, kąt pochylenia koła, poślizg, przyspieszenie oraz moment hamujący, a także badać ich wpływ na poszczególne części opony. Dzięki temu można przeprowadzić trójwymiarową analizę poszczególnych części oraz opony jako całości. Dotychczas wykorzystywane skanery umożliwiały jedynie wyświetlanie poszczególnych fragmentów lub wycinków całej opony. Teraz pracownicy działów badawczych mają do dyspozycji trójwymiarowy widok większej powierzchni, składającej się z poszczególnych fragmentów opony.

Continental jest aktualnie jedynym producentem ogumienia, który z taką precyzją może badać wpływ różnych obciążeń na zależność między materiałami wzmacniającymi a mieszanką gumową. Dzięki temu specjaliści z Hanoweru mogą konstruować i wytwarzać produkty spełniające najsurowsze wymagania współczesnej techniki i technologii.