Podpisując na koniec marca br. rozporządzenie określające wzór nalepki dla pojazdów uprawnionych do wjazdu do strefy czystego transportu (SCT), Minister Klimatu i Środowiska dał gminom zielony sygnał do prac nad stworzeniem takich stref. Chociaż na razie w Polsce żadna jeszcze nie działa, to od dzisiaj, tj. 4 maja 2022 r., trzeba pamiętać, że po ich stworzeniu za wjazd do strefy bez wymaganej prawem naklejki zapłacimy karę w wysokości 500 zł.

Strefy czystego transportu nie tylko dla aut elektrycznych

Strefy czystego transportu, czyli specjalnie wydzielone obszary na terenie gmin, będą miały na celu ograniczenie zanieczyszczenia powietrza powodowanego przez samochody. Z tego względu do strefy bez żadnych ograniczeń wjadą pojazdy bezemisyjne, czyli czysto elektryczne (z zielonymi tablicami rejestracyjnymi), w pozostałych przypadkach gminy określą, które pojazdy hybrydowe i spalinowe będą mogły poruszać się po strefie. Do wjazdu do strefy będą uprawniały wspomniane wyżej naklejki, których wydanie ma kosztować maksymalnie 5 zł.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:

Na ośmiokątnej naklejce w kolorze zielonym, której ostateczny wzór został określony po przeprowadzeniu konsultacji m.in. z samorządami, oprócz numeru rejestracyjnego i nazwy gminy, która wydała naklejkę, znajdą się także dane dotyczące roku produkcji oraz rodzaju paliwa, którym zasilany jest pojazd (P — benzyna, D — olej napędowy, M — mieszanka paliwo-olej, LPG — gaz płynny propan-butan, CNG — gaz ziemny, H — wodór, EE – pojazd zasilany energią elektryczną). Sposób wydawania naklejki określą w uchwałach rady gmin, a w myśl ustawy o elektromobilności zakaz wjazdu do strefy nie będzie obejmował pojazdów, którymi poruszają się lub są dowożone osoby niepełnosprawne.

Wzór nalepki uprawniającej do wjazdu do strefy czystego transportu Foto: Ministerstwo Klimatu i Środowiska
Wzór nalepki uprawniającej do wjazdu do strefy czystego transportu

Czy naklejki nie wprowadzą zamieszania?

Osobną kwestią pozostaje to, czy wprowadzenie nowego obowiązku nie doprowadzi do tego, że osoby poruszające się po różnych gminach z wyznaczonymi strefami czystego transportu będą zmuszone do naklejania na szybkie nawet kilku nalepek. Tego ryzyka można było uniknąć, wprowadzając oznaczenie o spełnianej przez dany pojazd normie Euro. Dzięki temu faktycznie bez względu na to, która gmina wydała naklejkę, ta obowiązywałaby na terenie całej Polski. A w obecnym kształcie sprawa mocno się komplikuje. Ze wstępnych zapowiedzi wynika, że przykładowo Kraków możliwość wjazdu do strefy uzależni właśnie od spełnianej normy Euro, a ta może być różna nawet w przypadku tego samego modelu i tego samego roku produkcji, ale z różnymi silnikami. Czy faktycznie będzie to problemem, dowiemy się, kiedy pierwsze gminy ustalą już strefy czystego transportu i zasady wjazdu do niej.