Na likwidację marki Infiniti nie zgodził się wiceprezydent Nissana Andy Palmer, który od swojego szefa otrzymał wolna rękę do podjęcia ostatecznej decyzji.
- Nie potrzebujemy Infiniti, nie potrzebujemy takiej marki. Jeżeli chcesz, możesz ją natychmiast zlikwidować – te słowa wypowiedział Carlos Ghosn, szef alians Renault-Nissan. Jednak Andy Palmer z takim rozwiązaniem zupełnie się nie zgadzał, widząc dalszy rozwój marki.
Podczas styczniowego salonu samochodowego w Detroit zaprezentowano nowy sedan Infiniti Q50, a wkrótce zobaczymy jego kolejne warianty. Jednocześnie marka Infiniti wywalczyła sobie w koncernie większą niezależność.
Szansę na sukces ma zagwarantować także Johan de Nysschen, były szef Audi w USA, który ma na swoim koncie 50 proc. wzrost sprzedaży samochodów marki Audi w USA. Nowy szef już pracuje nad przysżłością Infiniti. Jednym z efektów jego pracy jest sojusz z Mercedesem oraz prace nad nową gamą modeli, których zwiastunem jest Infiniti Q50, a także crossover JX. Do Hongkongu przeniesiona została także główna siedziba Infiniti.
Te wszystkie zabiegi mają na celu podniesienie prestiżu marki oraz zwiększenie globalnej sprzedaży z 200 tys. do 500 tys. egz. rocznie.