Ponad 25 tys. sztuk modelu ix35 sprzedał Hyundai w Europie od 2010 r. To sukces, po którym producent mógłby spocząć na laurach. Tak się jednak nie stało. Po wakacjach pojawi się w salonach SUV po face liftingu.

Auto po zmianach sprawia podczas jazdy znacznie lepsze wrażenie dzięki dopracowanemu układowi kierowniczemu i bardziej komfortowemu zestrojeniu zawieszenia przednich kół. Nareszcie dostępny jest wariant kompaktowego SUV-a łączący 136-konnego diesla z napędem 4x4 i automatyczną skrzynią biegów. Inaczej niż w przypadku skrzyń dwusprzęgłowych, hyundaiowski „automat” zmienia biegi powoli, bardziej komfortowo niż dynamicznie.

Taki styl jazdy pasuje do miękkiego zawieszenia. Dzięki niemu ix35 bardzo dobrze neutralizuje nierówności, ale na szybkie zmiany kierunku jazdy reaguje dość niechętnie. Nie szkodzi – SUV to nie wyścigówka.

Wnętrze jest nowoczesne i dobrze wykończone. Uwagę zwraca nowa nawigacja z 7-calowym ekranem. Inne nowości: 2-litrowy silnik benzynowy GDI (166 KM) i opcjonalne reflektory biksenonowe.