Nowy kompakt Toyoty – Auris – wprowadził dość radykalny design. Styliści, zapewne dumni ze swego dzieła, nie spoczęli po tym projekcie na laurach, lecz zajęli się także Verso.
Słusznie – w przeciwnym wypadku ten minivan mógłbywyglądać trochę blado obok świeżutkiego Aurisa. Efekt restylizacji należy uznać za udany – podobieństwa obu modeli są widoczne, choć technicznie to oczywiście zupełnie inne konstrukcje.
Odkąd w 2009 r. zaprezentowano drugą generację Verso, oferta Toyoty wzbogaciła się o drugiego vana – Priusa+. W przeciwieństwie do Aurisa nowe Verso nie będzie miało hybrydowej odmiany. Pod maską tylko jedna nowość – 2-litrowy diesel D-4D, który w wyniku udoskonaleń... stracił 2 KM mocy (osiąga 124 KM), ale za to ma mniej palić (o 0,7 l oleju napędowego na 100 km).
Silnik jest z gatunku mrukliwych, choć akustyczne niedociągnięcia rekompensuje świetnym rozwojem mocy już od niskich obrotów. Toyota twierdzi, że jej inżynierowie wiele czasu poświęcili udoskonaleniu układów jezdnego i kierowniczego.
Auto komfortowo resoruje i nie powinno mieć problemów z kiepskim stanem polskich dróg, choć pod względem reakcji na polecenia kierowcy konkurencja jest lepsza. Aktualizacji poddano także system multimedialny. Układ Touch&Go potrafi łączyć się poprzez smartfona z Bluetoothem z siecią.
Nowa Toyota Verso idzie w ślady Aurisa
Nowa Toyota Verso idzie w ślady Aurisa
Nowa Toyota Verso idzie w ślady Aurisa
Nowa Toyota Verso idzie w ślady Aurisa
Nowa Toyota Verso idzie w ślady Aurisa
Nowa Toyota Verso idzie w ślady Aurisa
Nowa Toyota Verso idzie w ślady Aurisa
Nowa Toyota Verso idzie w ślady Aurisa
Nowa Toyota Verso idzie w ślady Aurisa
Nowa Toyota Verso idzie w ślady Aurisa
Nowa Toyota Verso idzie w ślady Aurisa
Nowa Toyota Verso idzie w ślady Aurisa
Nowa Toyota Verso idzie w ślady Aurisa
Nowa Toyota Verso idzie w ślady Aurisa