Suzuki Ignis był jednym z pierwszych miejskich crossoverów japońskiej marki. W zestawieniu tym nie można brać pod uwagę Samuraia, bowiem dzielnie walczy o miano terenówki nie do zdarcia. W przypadku Ignisa sprawa ma się nieco inaczej. Podniesione zawieszenie oraz poszerzone w dolnej części błotniki stanowią tylko pewnego rodzaju make-up, który ulega natychmiastowemu zmyciu, gdy wjedziemy w teren. Mimo iż za dopłatą dostępny jest napęd na 4 koła, to bardziej przyda się on mieszkańcom terenów górskich czy wiejskich, niż poszukiwaczom wrażeń terenowej jazdy.
Początkowo Ignis występował w wersji 3- oraz 5-drzwiowej. Co ciekawe, auto występowało na rodzimym rynku jako…Swift. Co zbudowania Ignisa posłużyła płyta podłogowa z modelu Wagon R+. Do napędu posłużyły silniki o pojemności 1.3 litra – benzynowy dysponował mocą 83 lub 99 KM, natomiast wysokoprężny – 69 KM. Dodatkowo, dla miłośników sportowej jazdy powstała także odmiana Sport – zmodyfikowane zawieszenie, klimatyczne dodatki zewnętrze, niska masa (ok. 1000 kg) oraz 110-konny silnik 1.5 czyniły z Ignisa niepozornego łobuza. W zależności do wersji i rynku, auto miało napęd na przednie lub wszystkie koła za pośrednictwem 4-biegowego „automatu” lub 5-stopniowej przekładni manualnej.
W 2003 roku zaprezentowano II generację pojazdu, mimo iż pierwsza pozostawała w produkcji jeszcze kolejne 3 lata. Nowy Ignis przeszedł porządny lifting, dzięki czemu zyskał na zgrabności i urodzie, a wnętrze zyskało świeżości. Pod względem mechanicznym obie odmiany niewiele się różniły. Postanowiono przy okazji wprowadzenia nowej generacji, zrezygnować z odmiany 3-drzwiowej. Bliźniaczym modelem była III generacja Subaru Justy.
Pod maską znalazły się benzyniaki 1.3 (94 KM) oraz 1.5 (99, 109 KM), a także turbodiesel 1.3 DDIS (70 KM). Wybór rodzaju napędu oraz przekładni nie uległ zmianie w porównaniu z poprzednią odmianą. W 2008 roku zakończono produkcję Suzuki Ignisa, a jego następcą został większy SX4.