Pojazdy klasy B kojarzone są przede wszystkim jako środek lokomocji do przemieszczania się w mieście. Okazuje się jednak, że nie jest to jedyne środowisko, w którym tego typu auta czują się dobrze. Przecież nowy Opel Corsa ma pod maską m.in. benzyniaka o mocy 100 KM, a to powinno w zupełności wystarczyć również do wyjazdów pozamiejskich.
Przyznajemy, że podawane przez producenta przyspieszenie do 100 km/h w 11 s nie robi dużego wrażenia. Okazuje się jednak, że subiektywne doznania sprawiają lepsze wrażenie. Ma się wręcz uczucie, że samochód jest bardziej dynamiczny. Jednak dynamika to nie wszystko. Duże powody do zadowolenia daje cicha praca jednostki napędowej. Docenimy to przede wszystkim podczas jazdy trasą. Podróżujemy 100, 120 czy 140 km/h i cały czas ma się wrażenie, że hałas wcale nie wzrasta. Dzięki temu nawet przy prędkościach autostradowych można swobodnie rozmawiać.
Mniej entuzjastycznie prezentuje się zużycie paliwa. W trakcie testu samochód potrzebował średnio około 2 l/100 km więcej niż obiecywane przez producenta 5,3 l/100 km.
Uśmiech na twarzy pojawia się ponownie, gdy oceniamy pracę skrzyni biegów. Niezależnie czy przełożenia włączamy powoli czy szybko wszystkie biegi trafiają w swoje miejsca precyzyjnie i bez haczeń.
Mocnym punktem samochodu okazało się zawieszenie. Przecież Opel Corsa jest małym samochodem z niewielkim rozstawem osi, a tymczasem podróżując tym modelem można się poczuć jakby się jechało pojazdem przynajmniej o numer większym. Pierwsza zaleta układu jezdnego to dobre tłumienie wszelkich nierówności. Jednak jeszcze większym zaskoczeniem jest fakt, że po wjechaniu na gęste poprzeczne wyboje jeździe nie towarzyszy charakterystyczne dla wielu małych aut „galopowanie”. Samochód porusza się w takich warunkach spokojnie – można wręcz zaryzykować stwierdzenie, że nowy Opel Corsa zachowuje się na nierównościach dostojnie.
Co istotne konstruktorom udało się tak zestroić podwozie samochodu, że dynamiczne pokonywanie zakrętów nie sprawia żadnych problemów. W takiej sytuacji pojazd cały czas pozostaje stabilny, kierowcy łatwo utrzymać obrany kierunek jazdy, a nadwozie nie przechyla się nadmiernie.
Warto dodać, że nadwozie nowej Corsy zostało udanie rozplanowane, bo w obu rzędach siedzeń dorosłe osoby mogą wygodnie podróżować. To nie tylko zasługa wystarczającej przestrzeni, lecz także odpowiednio wyprofilowanych siedzeń. Oczywiście na wystarczający komfort można liczyć tylko wtedy, gdy na pokładzie znajdą się maksymalnie cztery dorosłe osoby – trzem pasażerom z tyłu będzie za ciasno, ale to typowa cecha większości osobowych aut i to także tych o numer większych od Corsy.
Opel Corsa - nasza opinia
Muszę przyznać, że już dawno nie jeździłem tak dojrzałym małym samochodem. Nowy Opel Corsa sprawdza się nie tylko pod względem silnika, lecz przede wszystkim z racji dopracowanego zawieszenia – moim zdaniem to przede wszystkim dzięki niemu samochód zrobił znaczny postęp w porównaniu z poprzednikiem.