Tak, wiem, otwierane w drugą stronę tylne drzwi to nic nadzwyczajnego – mają je wszystkie modele Rolls-Royce’a, Mazda RX-8 i nawet auto firmy, która już nie istnieje.
Ale Meriva jest pierwszym autem rodzinnym z takim rozwiązaniem i pierwszym, którego tylne drzwi otwierają się pod wiatr niezależnie od przednich. Dotychczas stosowane rozwiązania wymagały, by najpierw otworzyć przednie, a dopiero później tylne drzwi.A po co je otwierać?
Czeka za nimi jedno z najprzestronniejszych wnętrz w klasie. Oryginalne i niespotykane w innych vanach drzwi nie tylko ułatwią zajmowanie miejsc w drugim rzędzie, ale też poprawią jakość życia.
Dlaczego?
Montaż fotelika czy sadzanie w nim dziecka będzie w Merivie łatwe i przyjemne. Koniec z pokracznym wyginaniem się i obijaniem się o wszystko, o co tylko można. Wygląda więc na to, że Meriva jest autentycznie otwarta na potrzeby rodzin.I do tego naprawdę ładna!
Więcej informacji o silnikach, wyposażeniu i temu podobnych dostaniemy w czasie genewskiego debiutu Merivy.