Szanujący się producenci z reguły dbają o to, żeby auta przeznaczone na rynki Europy Środkowej i Wschodniej oraz do Skandynawii były wyposażone w porządne osłony pod silnik i w plastikowe nadkola.

W pojazdach sprzedawanych na pozostałych rynkach nie jest to wcale oczywiste i trudno się temu dziwić. Osłony niezbędne są przede wszystkim tam, gdzie samochody jeżdżą po brudnych drogach, gdzie często zdarzają się kałuże, błoto, a zimą na nawierzchni zalega śniegowo-solna breja. W krajach o ciepłym klimacie, z doskonale utrzymanymi drogami z osłon można zrezygnować.

Po polskich drogach poruszają się jednak nie tylko samochody, które producent przystosował do eksploatacji w panujących u nas warunkach. Wiele egzemplarzy sprowadzono z krajów o łagodniejszym klimacie i czystszych drogach, nie brakuje też aut, w których fabryczne osłony zostały zniszczone na skutek wypadków lub stłuczek, a blacharze nie pomyśleli o ich odnowieniu, bo na takie detale klienci najczęściej nie zwracają uwagi.

W dodatku oryginalne osłony bywają zadziwiająco drogie, jak na kawałek odpowiednio wyprofilowanego plastiku. Do większości modeli można kupić znacznie tańsze zamienniki osłon – trzeba jednak wybierać je bardzo ostrożnie, bo na rynku nie brakuje fatalnie wykonanych bubli.

Nie masz osłon? Pożałujesz!

Jeśli pod silnikiem auta brakuje osłon, to jazda w niesprzyjających warunkach drogowych grozi poważnymi problemami z autem.

Oto niektóre z nich:

Awarie osprzętu: kontaktu z wilgocią, solą i błotem nie znoszą przede wszystkim alternatory. W tańszych modelach są one chłodzone powietrzem, nie da się ich więc umieścić w szczelnych obudowach. Dostające się do ich wnętrza wilgoć i sól mogą powodować zwarcia i korozję, lub nawet pękanie obudów, a piasek uszkadza łożyska.

Problemy z elektryką: teoretycznie wszystkie połączenia elektryczne w komorze silnika powinny być zabezpieczone przed wodą. Wszelkie gumowe uszczelki złącz z czasem parcieją – jeśli pod maską jest wilgoć, to prędzej czy później dotrze ona do styków.

Korozja: mieszanka błota i soli pozostaje pod maską na długo, stwarzając idealne warunki dla korozji.

Jak wybrać dobrą osłonę?

Oferta osłon do popularnych modeli jest ogromna. Ceny zaczynają się od kilkudziesięciu złotych za niemarkowy zamiennik i dochodzą do kilku tysięcy za część oryginalną.

Właściwy kształt: w większości modeli oryginalne osłony przeznaczone są do konkretnych wersji wyposażeniowych i silnikowych danego modelu. Producenci zamienników często ograniczają się do jednej wersji osłony dla wszystkich odmian – takich wyrobów lepiej unikać, często przed montażem wymagają one poważnych przeróbek.

Materiały: tanie osłony wykonane są z tworzyw niskiej jakości, które łatwo pękają. Radzimy szukać osłon wykonanych z tworzywa HDPE (polietylen o wysokiej gęstości), które zapewnia wysoką odporność mechaniczną i chemiczną oraz odporność na zmianę temperatur. Poniżej podajemy ceny markowych zamienników produkowanych przez firmę Rezaw-Plast (www.rezaw-plast.pl).

Montaż to żaden problem

W większości modeli producenci przewidzieli możliwość montażu osłon – na podwoziu znajdują się specjalne otwory lub kołki służące do ich przytwierdzenia.

Najłatwiej jest oczywiście zamontować osłony oryginalne, zamienniki często wymagają dopasowania, np. wywiercenia dodatkowych otworów lub skorygowania niektórych kształtów.

Uwaga! O ile z zakupem nieoryginalnych osłon silnika zwykle nie ma problemu, to już w przypadku płyt chroniących inne podzespoły podwozia często trzeba skorzystać z usług ASO.